Wpis z mikrobloga

Jeszcze rok temu potrafiłem przeimprezować całą noc na ilości około 0,25g Beta-Ketonu, osiągałem zajebiste stany, tańczyłem, podrywałem laski, o 4 przestawałem brać, o 6 szedłem spać, wstawałem o 12 i byłem jak nowo narodzony. Normalnie wlatywał trening.

Dziś wiem, że jak wciągnę kreskę, to skończy się ciągłym braniem przez 20-30h, przerobieniem 3-5g, potem zjazdem, wyrzutami sumienia, #!$%@? kinolem, dochodzeniem do siebie potem przez kilka dni. A euforia którą będe osiągał przez pierwsze 6 godzin (dalej walenie dla samego walenia) nijak będzie miała się do tej z początków. Cięzko to nawet nazwać euforia xd

Piękne to byli czasy gdzie człowiek potrafił zachować umiar. Niestety już nie wrócą.

#narkotykizawszespoko
  • 17
  • Odpowiedz
@white_cap123: Musisz per oral stosować :), lepsze dla noska. Nigdy nie brałem 3-mmc ale np. ludzie na takim hajpie piszą, że ten B-K to tylko oral. No ale swojego czasu w 2008 roku, jak dopki wchodził i sklepy "kolekcjonerskie" wyrastały jak grzyby po deszczu, miałem okazje rozkręcić jeden sklep w jednym mieście jako sprzedawca, powierzyły mi to zaufane osoby. Pracowałem tylko miesiąc :-), i za rozkręcenie dostałem dwie wypłatki i utarg
  • Odpowiedz
  • 0
@menel60: @DavenJayX No ja się #!$%@?łem w to uliczne gówno zwane kryształem. Od jakiegoś czasu już każde spożycie kończy się przykrą konkluzją, że nie warto było i oczywiście powinienem żyć na trzeźwo, ale co jakiś czas głupi łeb i tak sie domaga szczura.

W każdy razie dziękuję za dobre słowo. Oby dziś przetrzymać, jutro już ciśnienie pewnie spadnie
  • Odpowiedz
@white_cap123: Ojjj tak to jest mordo, tez to przechodze. Niby ten szczur to gowno i wiadomo ze potem zjazd w #!$%@? ale zawsze się #!$%@? jak jest okazja. Polecam benzo sobie ogarnąć jakies fajne jak masz ciągi bo łagodzi zjazd. Ja cała dobę wczoraj na krysztale, przespałem troche po xanaxie i jakos funkkcjonowałem w dzień, jedyny ratunek.
  • Odpowiedz
@white_cap123: Dwa lata temu z niemiec przeprowadzilem sie do pl i tam zaczalem ze znajomymi, potem czesciej sie zdarzalo samemu ale zazwyczaj wolalem sie dzielic juz jak miałem. Potem wrocilem do niemiec to prawie nic nie walilem ale ostatnio taki okres ze po prostu sobie zamawiam i wyjete mam z zycia z 24h przynajmniej, swoj swiat i swoje kredki, tylko musze sie ukrywac przed rodzina.
Ale chyba jednak wole walic sam
  • Odpowiedz
@white_cap123: Nawet na taki głupi pomysł jaki podaje @menel60 nie wpadaj bo się tylko w krzyżówke #!$%@?. Zjazd lepiej przeboleć niż benzo. Jak nie jesteś alkusem to jakimś piwkiem lepiej zaleczyć czy coś, albo neuroleptyk na spanie jebnąć np. Ketrel.
On #!$%@? benzo jak cukierki. Te tabletki uzależniają tak niepostrzeżenie i szybko, że zdasz sobie sprawę o tym jak bardzo jesteś w to #!$%@? po pół roku. Zacznie się kołowanie recept,
  • Odpowiedz
  • 1
@menel60: No wiem cos o tym. Ja znam dila ktory dowozi. i raz na kilka tygodni srednio sie lamie i zamawiam, dowozi mi, wale 20-30h ciagiem sam na chacie (jestem wylaczony z zycia), dochodze do siebie i znow kilka tyg przerwy, i znow sie złamie itd itd itd
  • Odpowiedz
@white_cap123: powodzenia bratku, ja wzialem sie za siebie i szukam pomocy, jade do kliniki niedlugo. Polecam coś z tym zrobić, nie warto konczyc zycia z powodu kryształu, najgorsze gowno jakie istnieje
  • Odpowiedz
  • 0
@4mmc-enjoyer: To szczerze Ci gratuluję i zazdroszczę. Znam jedna osobę taką jak Ty i mega ją podziwiam.

Ja niestety faktycznie jestem słaby. Jak miałem 24 już mi oficjalnie zdiagnozowano uzależnienie od alkoholu, a jak w wieku chyba 27 spróbowałem kryształu to #!$%@?łem się w miesiąc.

Obecnie jeden kieliszek wódki, bądź jedna kreseczka białego proszku i jest po mnie. Już się nawet nie łudze, że hamulec w moim mózgu kiedyś zadziała i
  • Odpowiedz