[cult_of_luna]

#koszykowka #plk

Zaległe z wczoraj:

MKS Dąbrowa G. - Timisoara - 90-88 w finale Alpe Adria Cup. Jest drugi tytuł z rzędu, ale umówmy się, wczorajszy zespół z Rumunii był jedynym w całych rozgrywkach, który mógł pokrzyżować plany MKSowi. Serbscy zawodnicy z Timisoary długo trzymali ich w grze, ale ostatnie słowo należało do Tylera Personsa, który trudnym rzutem z półdystansu zapewnił zwycięstwo polskiej drużynie. Wcześniej do remisu rzutem wolnym po faulu technicznym doprowadził Marc Garcia.

Punkty dla MKS: Carvacho 18 (7/10 z gry), Cabbil 18, Garcia 15, Williams 14 (+ 9zb.), Persons oprócz gamewinnera miał 9pkt. i 10as.
Punkty dla Timisoary: Kesar 24, Mitrović 23 (+ 7as.), Gajić 14, Mirković 11

Bilbao - Legia - 81-53 w rewanżu w ćwierćfinale FIBA Europe Cup. Po raz kolejny przekonujemy się że 20 punktów przewagi to jak 10 dekadę temu. Legia miała zapas +19 z pierwszego meczu, ale jak się okazało, był to wynik na wyrost. Hiszpanie odrobili te straty w bodajże 13 minut, w najgorszym możliwym scenariuszu - czyli trójkami i szybkim atakiem, podczas gdy nie są drużyną jakoś szczególnie ofensywnie usposobioną. Potem już tylko nękali Legię w obronie (11/34 za 2!) i pod tablicami (49-29 wygrana zbiórka). Przez 2 i 3 kwartę było "przeciąganie liny", czyli wynik oscylował wokół przewagi z meczu w Warszawie. Kiedy w 4q zrobiło się +25 było wiadomo że Legia już się nie dźwignie. Ćwierćfinał FEC to powtórka Legii z 2022 i mimo wszystko wynik na który nie ma co narzekać.

Punkty dla Bilbao: ex-PLK Killeya-Jones 19 (+ 15zb.), Kullamaee 13, Pantzar 13, inni ex-PLK poza Killeją słabiej - 6pts Smith, 5pkt. Andersson, a Hornsby nie zmieścił się w składzie przez limit obcokrajowców. Nie grał też kapitan Rabaseda i jeszcze jeden gracz z powodu limitów paszportowych
Punkty dla Legii: Vital 15, Holman 11, M. Kolenda 10