Wpis z mikrobloga

@odpad_ludzki: ale to nie było tak. Unrug był wychowywany w wierze, że jest Polakiem, tylko wtedy nie było Polski. Po wojnie, kiedy Polska na nowo powstała, przeniósł się tam i poświęcając własny majątek, stworzył podwaliny pod budowę polskiej marynarki, a jak go Niemcy aresztowali, to do końca nie powiedział słowa w tym języku. Więc to żaden "Niemiec co na str Polski przeszedł".
@Miroslaw_juz_nie_suchoklates: było sporo rodów, które żyły tak na granicy. Np rodzina Oppeln-Bronikowskich. Część yważała się za Niemców, część za Polaków. Jak spojrzeć na przedwojennych generałów to każdy miał epizod słuzby w wojsku zaborców. Haller von Hallenburg to też nie jest polskie nazwisko ( ͡° ͜ʖ ͡°) W przypadku admirała Unruga to mówił lepiej po niemiecku niż polsku. Co wcale nie było takim rzadkim przypadkiem wśród oficerów, szczególnie