Wpis z mikrobloga

#audiofile #audioboners Zawsze mnie rozwala w dyskusjach normików audiofili na temat hi-fi xd że ludzie słuchają muzyki z youtube na kompresji i nie mają pojęcia z czym obcują, trzeba słuchać FLAC czy inne MQA.

Sam jestem fanem koncertów na żywo, których często nie da się wysłuchać na żadnym Spotify czy Tidal, ale gdy mam swoje sennhiesery hd660, to YT brzmi genialne, zdecydowanie lepiej niż jakieś FLAC na słuchawkach do 600zł. Nie twierdzę, że trzeba tylko słuchać YT xD ale fakt, że jednak dobre słuchawki wybczaja wiele
  • 11
@bonus: nie no, jest zauważalna roznica FLAC/AAC a yt/mp3. Prawda jest, ze na tanim sprzecie tego nie slychac, tak samo jak prawda jest ze na dobrym sprzecie to i yt dobrze gada. Pozdro sennheiser club!
Akurat YT teraz używa OPUSa ~160kbps, więc nie jest aż tak zły, a właściwie to jest najlepszy jeśli chodzi o kompresje i osiąga dosyć dobre wyniki, osiąga transparętność przy tych 160-190kbps. No i jednak bym powiedział że dobre słuchawki ukazują kiepskiej jakości nagranie, mix czy właśnie kompresję kodeka
@bonus: YT Music akurat używa głównie AAC, choć przez chwile używali OPUSA dla niskiej i średniej jakości, ale ostatnio zauważyłem że coś się zmieniło i chyba wrócili do AAC, nie wiem czemu bo jednak OPUS wypada lepiej od AAC(powiedziałbym że OPUS ~190 kbps = AAC 256 kbps = MP3 320kbps, oczywiście jeśli wszystko było zgrywane z WAV/FLAC) i właściwie z tego co pamiętam to MQA też jest stratny mimo że z
@bonus: no moim zdaniem roznica jest glownie w niuansach. Sam gram troche na roznych instrumentach cale zycie i na flac np slychac dokladniej attack czy sustain jak i wygaszanie np talerzy. Tyle ze moi znajomi ktorzy nie muzykuja - nie zwracaja na to uwagi. Ogolnie sam lece z yt w 95% przypadkow i jest spoko.
@bonus: Spotify to OGG Vorbis(czyli prawie jak MP3 tylko że open-sourcowe i ociupinkę lepsze do tego często używane w grach komputerowych), Deezer używał(albo używa nadal) MP3(no i wiadomo że FLAC), a Tidal to AAC 320kbps i FLAC - ale generalnie wszystkie kodeki stratne przy tych 256-320kbps grają na tyle "transparętnie" że większość osób nie odróżni FLACa od tego kodeka(Nielubiane przez audiofili testy ABX to udowadniają) według mnie największą różnicę robi normalizacja
@bonus: o to ja na akustycznej wlasnie doceniam flac - jak slychac doslownie gdzie gosciu muska palcem strune, gdzie odpuszcza pulling itd. Tyle ze jestem tak #!$%@?, ze jak mnie spytasz jak mi sie podoba piosenka, to odpowiadam w stylu bass line fajny, perka nudna, lead nudny, ale solo fajne. Tak jak by nie potrafie sluchac piosenki jak calosc, a bardziej dzieli mi sie to w głowie na sciezki. Nawet nie