Wpis z mikrobloga

@Bukajamajka: Brutto czy netto? Jak netto to spoko, jak brutto to to są okolice minimalnej dla popołudnia/nocek wg umów zbiorowych ze związkami. Czyli #!$%@? ale stabilnie (ʘʘ)
Życie wygląda tak jak wszędzie, zależy co chcesz i na kogo trafisz. Przygotuj sie tylko na skoorwiałą pogodę - tamten rok był wyjątkowy nawet jak na dk. Jedna rada - po zaczeciu pracy jak najszybciej zapisz sie do akasse.
Ps. netto wyliczyl ci pracodawca czy znasz kogos kto tam juz pracuje? Normalnie podaje sie pensje brutto bo praktycznie kazdy ma troche inne ulgi/odliczenia podatkowe.
Czyli nie zginiesz ;) Akasse to jest "ubezpieczenie od bezrobocia", jest duzo "ubezpieczalni" w tym te związkowe, jak firma jest sprawdzona to ja bym oplacanie zeiazkow olał. Nawet jak masz zamiar jechac "na pare miesiecy" to kazdemu zalecam to oplacac - w dużym skrócie po przepracowanym roku masz prawo do dwuletniego zasiłku, w tym 3 miechy w innym kraju.