Wpis z mikrobloga

Niesamowicie irytują mnie ludzie, którzy obśmiewają innych za to że chcą cokolwiek robić w sylwestra. Może znacie ten typ, w pewnym momencie grudnia pada pytanie kto co robi na Sylwestra, ktoś rzuci że jedzie w góry, ktoś że idzie na domówkę, ktoś że spędzi go w domu pijąc nalewkę i jedząc własnorobione jedzenie. Ale zawsze znajdzie się ktoś kto prześmiewczo stwierdza, że jemu się nic nie chce i ma wyje*ane i nie rozumie ludzi którzy cokolwiek robią w ten dzień. Nie chcesz nic robić to nie rób, ale nie kpij z ludzi, którzy przejawiają najmniejszą chęć celebracji tego dnia chociażby w formie ubrania się inaczej jak w śmierdzący dres.

Żyjemy w świecie gdy lenistwo i gnuśność stała się niemalże powodem do chluby i jeszcze zdobywa poklask. Kilka lat temu spędzałem Sylwestra w remizie, gdzie każdy przyniósł coś od siebie do jedzenia, alkohol i napoje, ktoś zorganizował sprzęt muzyczny, ktoś zrobił playlistę. I kurczę, to był chyba jeden z najlepszych sylwestrów, bo spędzałem go w gronie ludzi, którym się chciało. A wcześniej jak ktoś słyszał że remiza to było tylko takie "iksde".

#przemyslenia #sylwester
  • 1