Wpis z mikrobloga

@extern-int: dla CERN'u zleconko odnośnie poszukiwań różnych sposobów na pozyskiwanie plazmy kwarkowo-gluonowej (niby wszystko ładnie pięknie, ale studentem fizyki pierwszego roku jestem, a pojęcia, które padały na spotkaniu są mi na chwilę obecną bardzo nieprzystępne, niesprzyjające lepszemu zrozumieniu zagadnienia).

@charrllie, @Sudokuu: faktycznie, smut, smut :(
  • Odpowiedz
@lykymymym: To fajnie, że się za coś zabrałeś, bo z tego co obserwuję większość zwykłej fizyki za rzeczy stricte naukowe zabiera się przy okazji pisania licencjatu. Indywidualna jest nieco bardziej aktywna, choć oczywiście też nie w całości.
  • Odpowiedz
@Dralax: Zacznijmy od tego, że większość osób na fizyce zwykłej to ludzie, którzy nie mieli pomysłu na życie i nigdzie indziej się nie podostawali (fizyka to jednak nie jest jakiś oblegany kierunek, a szkoda w sumie, to i zwykle wolne miejsca przy rekrutacji nawet się nie zapełniają - czyli zazwyczaj biorą po prostu wszystkich chętnych), tudzież już po pierwszym roku obserwuje się zazwyczaj dość pokaźne konsekwencje efektu sita...

Indywidualną jednak
  • Odpowiedz
@lykymymym: Bez przesady. Na indywidualnej też się miejsca nie zapełniły i była rekrutacja do samego końca z ustalonym na sztywno progiem 80 pkt. Laureatów jest z 6 na dwadzieścia kilka osób.
  • Odpowiedz