Wpis z mikrobloga

#polityka #sejm #konfederacja ta reakcja fanów konfederacji na sytuację z braunem bardzo przypomina mi to jak broniony był Sośnierz po wypowiedziach o jedzeniu psów.

Nie musicie iść w ogień za politycznym idolem. On sobie poradzi. Możecie przemilczeć sytuację kiedy robi coś głupiego. Krytyka swojego środowiska to też nie jest nic złego.
Nie róbcie z polityków swoich bożków.
Traktujcie ich jako narzędzia do zrealizowania postulatów. A narzędzia mają to do siebie, że czasem się psują, trzeba je wtedy naprawić, albo wyrzucić i wziąć nowe.
  • 4
@Bujak: Akurat Sośnierz miał rację. W Europie uważa się psy za jakieś nadzwierzęta, a tak naprawdę hipokryzją jest zajadanie się świniami, a zakazywanie jedzenia psów. Ludzie chronią psy przed przemocą ze względów czysto kulturowych, nie idą za tym powody fizjonomiczne, czy moralne.
@Bujak: Tak samo jak tłumaczyli #!$%@? Mentzena imprezą u Sanny Marin, przełknęli spady z Solidarnej Polski, pisowca Wiplera i całą masę szurów na listach, nie mówiąc już o reprezentującym prawdziwe konserwatywne wartości cudzołożniku Korwinie xD To środowisko hipokrytów nigdy się nie zmieni.
@Reretos:

a tak naprawdę hipokryzją jest zajadanie się świniami, a zakazywanie jedzenia psów.


To czy hipokryzją nie była afera po dopuszczeniu mąki z owadów na rynek UE? Przecież jedzenie owadów to też kwestia kulturowa
@Bujak: Oczywiście, że była, to kolejna próba zdobycia elektoratu spiskowców. To jest główny problem Konfederacji, starają się pogodzić elektorat intelektualistów z kompletnymi debilami.
Z jednej strony mają Bosaka, który jest najlepszym dyskutantem w całym sejmie, a z drugiej zaraz ktoś wyleci i powie, że masoni chcą, abyśmy jedli robaki.
To naprawdę da się ubrać w inne słowa, np. "Zobaczmy do czego dopuszcza się Unia w kwestii ekologii, obecnie próbują spopularyzować i