Aktywne Wpisy
SzubiDubiDu +199
Szukam brytolskich filmów do oglądania. Nie chodzi o samą produkcję brytyjską a ten ciężki brytolski klimat - brzydkie ulice, brzydkie mordy, szara pogoda i ciężki akcent, że bez napisów nic nie rozumiesz.
Wszystko z 70s/80s/90s/2000s poproszę. Macie coś?
Do tej pory polecam:
1. Trainspotting (1996) - film pozornie o ćpunach ale w sumie to kinematografia o ludziach, którzy nie wiedzą co zrobić ze swoim życiem i ze soba "CZUS LAJF" i ciężki szkocki akcent
Wszystko z 70s/80s/90s/2000s poproszę. Macie coś?
Do tej pory polecam:
1. Trainspotting (1996) - film pozornie o ćpunach ale w sumie to kinematografia o ludziach, którzy nie wiedzą co zrobić ze swoim życiem i ze soba "CZUS LAJF" i ciężki szkocki akcent
Czekajcie, czyli Izrael w ciągu zaledwie kilku godzin odstępu wyeliminował dwa najwyżej postawione terrorystyczne odpady z Hezbollahu i Hamasu? (。◕‿‿◕。) No i to jest poważne państwo, no i to jest niewyobrażalna wręcz demonstracja siły. Można Izraela nie lubić, ale skuteczności i zdecydowania nie można im odmówić. W dużej mierzę zazdroszczę przywódców, którzy nie pierd*lą się ze swoimi wrogami i wysyłają muzułmańskich bandytów tam, gdzie ich
Szczerze powiedziawszy to czekam na moment, w którym fakt że jestem podczłowiekiem zacznie w bardzo znaczący sposób wpływać jeszcze szerzej na moje życie. Już niedługo będę miał 25 lat - zakładam, że wszelkie imprezy rodzinne już nie będą możliwe do realizacji, bo nie uniknę ciągłych pytań o to czemu jestem sam, w pewnym wieku ludzie się jednak skupiają przy rozmowie na takich rzeczach, a ja o niczym takim nie będę w stanie mówić. W pracy też, w pewnym momencie brak znajomych, życia społecznego, samotność mnie zablokuje z dalszym rozwojem.
Czekam na to, bo to będzie ostateczny sygnał, żeby kończyć. Jeżeli to nie da mi jaj, to już prawdopodobnie nic nie da i umrę we własnych szczynach gdzieś po 70, bo znając moje szczęście, to będę się męczył dłużej niż bym chciał. Fantastyczna wizja życia przez kolejne ponad 40 lat..