Wpis z mikrobloga

#gry #mafia

Pograłem w Mafię 3 (tę sprzed 7 lat jak coś). Ależ mam poczucie niedosytu z powodu totalnego niewykorzystania potencjału Nowego Orleanu jako settingu gry. Prawie nic nie kojarzę z tego miasta mimo przejechania go 100 razy wzdłuż i wszerz, ogarnięcia wszystkich story missions i opcjonalnych, a nawet zebrania wszystkich dodatkowych bzdetów. Może to kwestia "rozleniwiającej" nawigacji, a może po prostu to miasto jest tak nijako namalowane, że z każdej strony wygląda tak samo.

Sama gra jako taka, to tak jak myślałem (i tak jak w przypadku Maxa Payne 3) dość średnie nawiązanie do kultowych poprzedników z serii. Takie 5/10 max. Na minus, to przed czym wszyscy ostrzegali - schematyczność misji. Na plus (i to taki porządny) świetnie narysowane i zagrane postacie. Prawie każda! Dawno z takim zainteresowaniem cutscenek nie oglądałem.

No, to dziękuję za uwagę ( ͡° ͜ʖ ͡°)
cultofluna - #gry #mafia 

Pograłem w Mafię 3 (tę sprzed 7 lat jak coś). Ależ mam poc...

źródło: 19_recenzja_mafia_iii

Pobierz
  • 10
  • Odpowiedz
  • 1
A mi się bardzo podobało z uwagi na całkiem niezłą mechanikę skradania. Fakt, misje były powtarzalne ale przeszedłem całość i mam dobre wspomnienia.


@scriptkitty: ja też całość, generalnie rzadko porzucam gry. Faktycznie strzelaniny i walka wręcz też były fajne :) to miasto mnie strasznie roczarowało, nic się w nim nie działo, poza bagnami i downtown, wszystko takie same
  • Odpowiedz
  • 1
@Larsberg: MP3 nie był zły - tu akruat fajnie wykorzystano potencjał niecodziennego settingu, bo te fawele robiły #!$%@? wrażenie :) bardziej chodziło mi o to że ta gra to takie tylko luźne nawiązanie do kultowych poprzedników. Coś tam się oczywiście zazębia w fabule (w końcu Max to Max), ale nie ma tego "czegoś" - od udźwiękowienia (które imo w MP1 i MP2 było sztos straszny), kończąc na klimacie ponurego zimowego miasta.
  • Odpowiedz
@cult_of_luna: Klimat akurat był fajny ale tym różniła się Mafia 3 od poprzedników że nawalili powtarzalnych zadań w otwartym świecie. Dwie pierwsze Mafie były lionowe ale dzięki temu świetnie opowiadały historie.

Zagram w wersje Definitive Edition.
  • Odpowiedz
bardziej chodziło mi o to że ta gra to takie tylko luźne nawiązanie do kultowych poprzedników


@cult_of_luna: Mi się w grach Remedy zawsze podobało pomieszanie mediów i meta narracja. Co chyba w Alanie Wake-u 2 jest najbardziej rozwinięte. Dopiero zacząłem grać ale mogę polecić.
  • Odpowiedz