Wpis z mikrobloga

Ze względu na przyszłotygodniowy wyjazd dopisałem się do zagranicznej komisji wyborczej. Właściwie nie były wymagane żadne dane oprócz peselu. Żadnej weryfikacji profilem zaufanym, podpisem elektronicznym, nic.
To właściwie oznacza, że można zapisać babcie, proboszcza, sąsiada rolnika czy kuzyna kuca do dowolnej komisji np. w Amsterdamie ( ͡° ͜ʖ ͡°) czy się mylę?
#wybory #wybory2023
  • 1
  • Odpowiedz