Wpis z mikrobloga

@kr0k0dyl: To tak jak ja, nigdy w sumie nie byłem na niczym takim. Ale uważam, że to jest jednak pewien etap rozwoju i umiejętności funkcjonowania w społeczeństwie, który ominąłem. Pociąg już dawno odjechał, tego żałuję.
  • Odpowiedz
@ToJestNiepojete: może imprezy z ludźmi, których lubisz, faktycznie rozwijają towarzysko. Ale taka studniówka, gdzie klasa nawet zgrana nie jest (u mnie tak było), nic nie zmieni xd na weselach kilku byłem, bo to rodzina, bo nie wypada odmówić, myślisz że coś to zmieniło? Nadal czuję niechęć i nie sprawia mi to zwyczajnie przyjemności. Nie każdy musi lubić to samo. A na rozwój nigdy nie jest za późno, tylko korzystaj z okazji
  • Odpowiedz