Wpis z mikrobloga

@LonNon Nie, zawsze byłem z koleżkami z którymi miałem najlepszy kontakt, nikt nie patrzył w moich czasach (92 rok) na kolejność, po prostu sami się zbieraliśmy bo nikt od nas nie wymagał wybierania. Było hasło piłeczka/siatkówka i się szło, szedłem do tej drużyny w której były moje ziomki i tyle. Wybitnym sportowcem nigdy nie byłem, ale w łeb zawsze ktoś dostał ( ͡º ͜ʖ͡º)
  • Odpowiedz
  • 0
@Snusmumriken_

Ale co poczuć? :D
Nie no ja to się nie wybieram raczej do policji na razie,ale ta wizja dzielenia przez pół roku pokoju z kilkoma typami i jednego klopa nie jest zbyt zachęcająca...Jak na jakichś saksach za granicą :D
  • Odpowiedz