Wpis z mikrobloga

Zabawne, że Szczelina tak się woził jak jakiś prawilniak, a potem:
-Najpierw Załęcki obalił to jego prawilniactwo jak spuścił mu #!$%@?, a Gilojad potem płakał i się odcinał od tego "prawilniactwa"
-A potem wyruchał żonę kolegi czyli złamał jedną z podstawowych zasad, ale nie prawilniaka czy pseudogangusa, tylko zwykłego, przyzwoitego faceta xD
#famemma
  • 2
  • Odpowiedz
@marv0oo: Ale to właśnie typowy objaw szeroko pojętego prawilniactwa. Żyjesz wedle zasad które są w aktualnej chwili sprzyjające dla Tobie,gdy karta sie odwraca- zasady zmieniasz bądź sie ich wypierasz. I ten dureń Szeliga jest tego idealnym przykładem
  • Odpowiedz