Wpis z mikrobloga

Mirki prośba o poradę. Jak byście się zachowali na moim miejscu. W obecnym robo mamy dwa równoległe projekty. W branży którą się zajmuję jest oprócz mnie ja i inny gostek. Ja w zespole do jednego projektu, koleżka w zespole do drugiego. I uwaga - przykaz jest taki że mamy ze sobą ściśle współpracować. Jesteśmy teraz na przygotowaniu do rozpczęcia robót I już po dwóch dniach zrozumiałem, że gościu jest kompletnym debilem, jest niekompentny i nie ma pojęcacia o robocie. Dochodziło do tego że tłumaczyłem mu coś jednego dnia, a on drugiego dnia już nie rozumie. I tak przez tydzień. I teraz jak byście się zachowali na moim miejscu:
1) Robicie swoje i macie w nosie drugiego gościa
2) Pomagacie na zasadzie: pojawia się prośba to tłumaczycie pomagacie (co robię teraz i zabiera mi to kupę czasu a jestem przy tym zupełnie pewien, że gościu się #!$%@? na temacie)
3) Robicie wszystko za niego i ciągniecie go oporowo za uszy.

#pracbaza, #pytaniedoeksperta, #debil
  • 7
  • Odpowiedz
  • 0
@thority: nie da rady, chodzi np. o ogarnięcie pewnych ideei związanych z realizacją projektu (typu robimy tak i tak, tu bierzemy podwykonawcę, tu siłami własnymi - on usłyszał podwykonawca i przez tydzień #!$%@?ł o podwykonawcy na całość zakresu a chodizło głównie o rozważenie wariantu typu robimy silami własnymi)
  • Odpowiedz
  • 0
@DenNarcoSmurfen: Powiedzmy tak: do tej pory nasze zadania szły równolegle i on już zdążył się popisać swoją niekometencją. Na 100% jestem pewien tego że on zawali swoją część i chcę się zabezpieczyć na okoliczność #!$%@? " przecież mieliscie współpracować!"

@miszczu90: kolega to dla mnie żaden, a oporowe ciągnięcie za uszy ani mi się nie uśmiecha - szczerze mówiąc to wolałbym nawet samemu zrobić to wszystko
  • Odpowiedz