Wpis z mikrobloga

Długo szukałem drugiego Hamiltona w świecie SF i nie wiedzieć czemu, pominąłem Reynoldsa.

Niedawno "odkryłem" go i zakochałem się po uszy.

Twarda fantastyka jakiej łaknąłem.

*****

Wyjaśniła, że ta broń to urządzenie niszczące całe planety. Nie wiedziała dokładnie, jak ono działa ani jaką ma siłę. Przed laty — ustawiła je na jak najmniejszy zakres destrukcji i przetestowała na małym księżycu. Ekstrapolując — a Volyova była bardzo dobra w ekstrapolacji — oceniła, że broń bez trudu mogłaby rozbić planetę nawet z odległości setek JA. Wewnątrz urządzenia znajdowały się obiekty o cechach grawitacyjnych kwantowych czarnych czarnych dziur, które jednak, rzecz dziwna, nie wyparowywały. W jakiś sposób broń tworzyła soliton — falę stojącą w geodetycznej strukturze czasoprzestrzeni.

A teraz broń się ożywiła sama z siebie. Sunęła przez pomieszczenie po sieci szyn, które w końcu mogły ją wyprowadzić w otwarty kosmos. Podobne wrażenie wywołałby pełznący przez miasto drapacz chmur.

— Czy możemy coś zrobić?

— Jestem otwarta na propozycje. Co masz na myśli?

— Cóż, weź pod uwagę, że nie poświęciłam całych wieków na rozmyślania o tym.

— Mów, Khouri.

— Mogłybyśmy czymś ją zablokować. — Khouri zmarszczyła czoło, jakby walczyła z atakiem migreny. — Masz tutaj promy kosmiczne, prawda?

— Tak, ale..

Więc wykorzystaj jeden z nich, by zablokować wyjście. Czy też może takie rozwiązanie wydaje ci się zbyt prymitywne?

— W tej akurat chwili wyrażenia „zbyt prymitywne” nie ma w moim słowniku.

Volyova spojrzała na swą bransoletę. Broń opuszczała się cały czas po ścianie kazamaty, przypominając opancerzonego ślimaka, cofającego się po śladzie własnego śluzu. Na dnie komnaty rozwierała się właśnie olbrzymia przesłona, szyny prowadziły przez jej otwór do ciemnego pomieszczenia poniżej. Broń już docierała do otworu.

— Mogę przestawić jeden z promów... ale wydostanie go ze statku zajmie zbyt wiele czasu. Chyba nie zdążymy...

— Przestawiaj! — Twarz Khouri wyrażała wielkie napięcie. — Jeszcze trochę pomarudź, a stracimy i tę możliwość!

Volyova skinęła głową, patrząc podejrzliwie na rekrutkę.

#hardsf #sf #fantastyka #lubimyczytac #czytajzwykopem
WykopowaDekoherencja - Długo szukałem drugiego Hamiltona w świecie SF i nie wiedzieć ...

źródło: temp_file.png8561125769158321421

Pobierz
  • Odpowiedz