Wpis z mikrobloga

Hejo! Proszę podpowiedzcie, bo jestem w dosyć patowej sytuacji z której nie bardzo wiem jak wybrnąć.

Niecałe dwa miesiące temu zamówiłem pistolet Glock 43X w sklepie z bronią. Jako, że do tej pory żyliśmy w dobrej relacji zamówiłem go przez telefon, dostałem fakturę zaliczkową, którą opłaciłem no i umówiliśmy się, że towar dojdzie w ciągu 1-2 tygodni i wszystko było super. Było, bo pistolet nie dojechał, bo „dystrybutor nie wysłał”. Kolejne dwa tygodnie czekania i znowu ta sama historia „nie dojechał od dystrybutora”. No i tak minęły 3-4 terminy, towaru nie ma, a sprzedawca tłumaczy się, że nie ma na to wpływu. Wpłaciłem kilka stówek zaliczki i już nie chcę mi się czekać, tym bardziej, że zrobiłem research i ten sam pistolet leży na półce w innym sklepie w podobnych pieniążkach.

Na jakiej podstawie mogę zadać zwrotu zaliczki w tym wypadku? Czy może jestem skazany na oczekiwanie? Z góry dzięki za podpowiedzi!
  • 1
  • Odpowiedz