Wpis z mikrobloga

Wysryw o nienawiści, uprzedzeniach i wzajemnych oskarżeń, w które wszyscy wpadamy rozmawiając o polityce, religii czy wojnie. Zawsze jest "Należy Ci się za..." albo "Tak trzeba bo..." gdzie pada jakiś argument racjonalizujący nasze poczucie sprawiedliwości i stawiający nas jako Ci prawi i nieskazitelni. Tak jest w wojnie PiS-PO, tak jest relacjach kościół-spoleczenestwo, tak jest w obecnej wojnie na Ukrainę i tak samo jest z Twitterowym Oskarkiem. Chłopak w ramach poczucia Świętego obowiązku wrzucił okropnego tweeta, który być może przyczynił się do samobójstwa Mikołaja. Wyrządził straszna krzywdę co sprowadziło masę białorycerzy, którzy życzą mu śmierci i grożą jego rodzinie. Białorycerze nie widzą rzecz jasna że mogą przyczynić się do kolejnej tragedii racjonalizując i tłumacząc swoją nienawiść tym że przecież "jemu się to należy za to co zrobił!11!!". Bialorycerzyk nie widzi że robi to z czym próbuje walczyć. Dodatkowo Oskarek będąc atakowanym tylko utwierdza się w swoim stanowisku bo przecież on tylko ujawniał afery, był sługą społeczeństwa i przez to jest atakowany. Żadna ze stron nie znajduje chwili na refleksje, nikt nie potrafi przyznać się do podłości wymierzanych w imieniu dziwnie pojętej sprawiedliwości, każdy tylko utwierdza się w swoim stanowisku pogłębiając nienawiść i wpadając w następne cykle uprzedzeń
  • Odpowiedz