Wpis z mikrobloga

#wroniecka9
Jesteś szanowanym duchownym, masz imię po świętym Piotrze. Owszem, kraj jest biedny, ale jesteś zakonnikiem, starasz sie dostrzegać w ludziach dobro.
Przyjezdza jakiś dziwak, łapczywie patrzy się na chłopaków na ulicy, zaczyna cie przedrzeźniać, ze kochasz się w sekretarce. Wygarniasz mu, że przyjechał tu po hajs, bo w sumie, dziwny jest, a ten zaczyna cie calować po stopach, to próbujesz się odsunąć, a ten dalej.
Przychodzi szefo, patrzy się...
I wywala dziwaka do tej Polski z powrotem. No dziwny, dziwny.
Tak to chyba bylo.
  • Odpowiedz