Wpis z mikrobloga

Dzień 100

Początek piątkowej rozprawy przyniósł kwestie związane ze sprawą traktowania jeńców wojennych w niemieckich obozach. Świadek wypowiedział się między innymi na temat obchodzenia się z więźniami radzieckimi. Mieli oni być traktowani dużo gorzej od innych narodów.
Keitel: Różnica w traktowaniu jeńców z Rosji wynikała z poglądów Hitlera, że sam Związek Radziecki po swojej stronie także nie przestrzegał postanowień konwencji genewskiej. Drugą kwestią były sprawy ideologiczne. Fuhrer widział w Rosji i jej obywatelach zagrożenie dla narodowego socjalizmu. Według moich obserwacji Rosjanie nie byli jednak traktowani dużo gorzej niż inne narodowości.

W początkowym etapie wojny Hitler wprowadził także zakaz przewożenia więźniów rosyjskich na terytorium Niemiec, jednak z czasem po kolejnych klęskach na froncie został on zniesiony.

Po raz kolejny powróciła także sprawa oficerów angielskich zastrzelonych pod Żaganiem za próbę ucieczki. Zgodnie ze słowami świadka Hitler oskarżył go o zaniedbania, a zbiegłych więźniów przekazał pod kuratelę obecnego podczas całej rozmowy Himmlera, który to miał być odpowiedzialny za rozstrzelanie uciekinierów na rozkaz fuhrera. Keitel przysięga przed trybunałem, że nie miał absolutnie nic wspólnego z popełnioną zbrodnią.

Świadek miał świadomość na temat istnienia co najmniej dwóch obozów koncentracyjnych na terenie Niemiec, w których według jego ówczesnej wiedzy trzymani byli kryminaliści i przeciwnicy polityczni. To miała być cała jego wiedza na ich temat, rewelacje o zbrodniach tam popełnionych dotarły do uszu świadka już po zakończeniu wojny.
"W czasie istnienia obozów starałem się o uwolnienie z nich dwóch przetrzymywanych tam osób. Pierwszą był pastor Niemoller, którego starałem się wyciągnąć z pomocą Canarisa. Próba ta okazała się być nieudana. Drugi przypadek dotyczył chłopa z mojej rodzinnej wioski, którego bliscy poprosili o wstawienie się za nim. Jeśli dobrze pamiętam, znalazł się w obozie z przyczyn politycznych. Udało mi się wydostać go jesienią 1940 roku. Po zapytaniu o warunki w obozie odpowiedział tylko, że było w porządku. Więcej informacji nie uzyskałem".

Oskarżony miał otrzymać zaproszenie od Himmlera, by osobiście odwiedzić obóz w Dachau, wizyta jednak nie doszła do skutku.

Zapytany przez oskarżyciela radzieckiego o opinię w sprawie rozeznania Hitlera w kwestiach wojskowych Keitel chwali byłego wodza Niemiec.
"Muszę oświadczyć w tym temacie, że Hitler dzięki dokładnemu studiowaniu licznych publikacji sztabu generalnego, literatury wojskowej czy też tekstów na temat strategii posiadł wiedzę, którą można uznać za imponującą. Bardzo ciężko było wytknąć mu jakikolwiek błąd. Gdy przebywałem w sztabie, miałem możliwość ujrzenia na własne oczy, jak fuhrer nocami czytał dzieła takich autorów jak Moltke, Schlieffen czy też Clausewitz. Myśleliśmy wtedy: tak może postępować tylko geniusz".

Następnie padły pytania o szczegóły planów, a także samego ataku na Związek Radziecki. Temat był wałkowany aż do końca tego dnia.

#norymberga #necrobook #historia