Wpis z mikrobloga

Z kłamstw normictwa jakich najbardziej nie cierpię na pierwszym miejscu jest tekst: "każdy jest kowalem swojego losu". Takich to bym wysyłał co najmniej na miesiąc do patologicznej rodziny by słyszał codziennie #!$%@? za byle gówno oraz mieszanie z błotem plus #!$%@? by sobie wyobraził co niektórzy przeżywają i jak ciężko wyjść na prostą takim osobom zaburzonym. Jakby dodać jeszcze do tego #!$%@? wygląd i genetykę co znacznie utrudnia jakiekolwiek zbudowanie pewności siebie to pierwsi by się wieszali a takich kozaków zgrywają w internecie co wszystko sami osiągnęli. Jeszcze na bingo jest przykład paru osób co wyrwali się z biedy i patologii (umysłowej też) ale nie podają całej masy ludzi którzy przepadli przez środowisko.
#przegryw
  • 25
  • Odpowiedz
@matteo_moravietzky: w ostatnie parę dni dopóki nie zdycham aż tak - uczyłem się gotować, przerabiałem jakieś zadania z excela by sobie przypomnieć co nieco, przeglądałem materiały dotyczące różnych analiz baz danych i statystyki, przeglądałem badania dotyczące społeczeństwa i zjawisk w nim zachodzących rozkminiając w jaki sposób się je prowadzi i ukazuje. Powiem tyle - przez ostatnie pół roku byłem całkowicie w dupie i nie miałem siły na nic robiąc sobie jeden
  • Odpowiedz
@niewidzialnyktos: dla mnie wrodzona nieporadność życiowa, nerwice, stany lękowe i depresje spowodowane patologicznym środowiskiem niewiele się różnią od braku ręki czy nogi i innych #!$%@? chorób
  • Odpowiedz
@Dakkar: Ale implikuje że masz wpływ na swój los podczas gdy wszystko jest już zdecydowane za ciebie w momencie narodzin. Można się łudzić że mamy wpływ na swój los ale tak naprawdę ten wpływ jest znikomy. Oczywiście, człowiek żeby jakoś funkcjonować w tym świecie wmawia sobie i przy okazji innym dookoła, że jest inaczej, że wszystko zależy od nas samych
  • Odpowiedz