Wpis z mikrobloga

via transkrypcja
  • 1
#codziennatranskrypcja #wiadomosci #tvpis #tusk6x
27.12.2022

Oto zapis dzisiejszego głównego wydania programu "informacyjnego" rządowej telewizji.
Archiwum dostępne na: https://codziennatranskrypcjatvpis.github.io/
FAQ
Satelity obserwacyjne dla Polski.
Kolejna umowa wzmacniająca nasze bezpieczeństwo.
Dobry wieczór, Edyta Lewandowska.
Witam państwa i zapraszam na "Wiadomości".
A oto co dziś w programie.
Pierwsze satelity dla polskiej armii.
To niezwykle ważna możliwość do tego, żeby uzupełnić to wszystko, co związane jest z odstraszaniem.
Przestrzeń kosmiczna staje się coraz bardziej zmilitaryzowana i ma coraz większy wpływ na działania zbrojne.
Mają prawo strajkować, ale robiąc to teraz, psują wszystkim okres świąteczny.
Europa pogrąża się w kryzysie.
Polska gospodarka odporna na wstrząsy.
I tym razem ma szansę wyjść obronną ręką.
My już nie damy rady zjeść, a może ktoś skorzysta.
Co zrobić ze świątecznym jedzeniem, by go nie zmarnować?
Każda osoba może w godzinach otwarcia jadłodzielni przynieść nadwyżkowe jedzenie.
27 grudnia 1918 roku wybuchło powstanie wielkopolskie.
Poznaniacy wzięli sprawy w swoje ręce i w ciągu 1,5 miesiąca spektakularnie wyzwolili się spod pruskiego zaboru, włączając Prowincję Poznańską do Polski, co zostało potwierdzone traktatem wersalskim.
Zwycięzcy żołnierze Armii Wielkopolskiej stali się elitą Wojska Polskiego.
Iskrą, która rozpaliła pieczołowicie przez lata układany powstańczy stos, była wizyta Ignacego Paderewskiego w Poznaniu, którego tłumnie witają Polacy.
Chcą pokazać, że za moment tu będzie Polska, że te biało-czerwone barwy zostały w sercach mimo lat zaborów, mimo zakazu mówienia po polsku, modlenia się po polsku.
Jest 26 grudnia 1918 roku.
Nikt jeszcze nie wie, jakie ostatecznie granice będzie mieć powstająca II Rzeczpospolita.
Czy Śląsk, Pomorze i Poznań będą polskie.
27 grudnia wybucha powstanie wielkopolskie.
Tego samego dnia poznański bruk został zroszony krwią Franciszka Ratajczaka i Antoniego Andrzejewskiego.
Mimo że mieszkańcy Wielkopolski przez ponad 120 lat byli gnębieni przez pruskiego zaborcę, przez dziesięciolecia pracą u podstaw pielęgnowali świadomość narodową, patriotyzm gospodarczy.
My wskrzeszaliśmy w ten czas tę ojczyznę.
Wszystkie troski i smutki razem żeśmy przeżywali.
Zakładali tajne organizacje militarne, na czele z Polską Organizacją Wojskową Zaboru Pruskiego.
Wielkopolska była przygotowana, to nie był tylko słomiany zapał, to nie tylko były nastrój, emocje, ale to był czyn, czyn przygotowywany bardzo długo.
Józef Dowbor-Muśnicki stanął na czele Armii Wielkopolskiej, która w ciągu 1,5 miesiąca, odnosząc wiele zwycięstw nad Niemcami, umożliwiła przyłączenie Wielkopolski do ojczyzny.
Armia Wielkopolska, spośród wszystkich formacji, które zostały stworzone w okresie walk o niepodległość, była najlepiej wyposażona, najlepiej wyszkolona, miała najlepszych podoficerów.
6 stycznia powstańcy wielkopolscy zdobyli lotnisko Ławica i przejęli 26 sprawnych samolotów oraz około 400 rozmontowanych.
Porównuje się to ze zdobyczą z odsieczy wiedeńskiej.
Mówimy o 160 mln marek nie tylko wartości samych samolotów, ale też uzbrojenie.
Choć powstanie wielkopolskie to pasmo zwycięstw zakończone strategicznym sukcesem, wciąż mało się o mówi o jego bohaterach.
To dzięki nim kolebka państwowości polskiej po 123 latach zaborów znalazła się w granicach Rzeczpospolitej.
W obliczu Boga wszechmogącego...
Telewizja Polska zaprasza na koncert poświęcony powstaniu wielkopolskiemu "Nie zmarnujcie niepodległości".
Już dziś o godzinie 21.00 w Jedynce.
Polska kupuje satelity z Francji.
Ministerstwo Obrony Narodowej podpisało umowę w tej sprawie.
Sprzęt trafi do nas w 2027 roku, ale już od dziś będziemy mieli dostęp do danych pozyskiwanych przez całą sieć francuskich satelitów.
To będą pierwsze satelity obserwacyjne należące do Polski.
Nasza armia będzie też dysponować własną stacją odbiorczą.
Umowę za ich zakup podpisali ministrowie obrony Polski i Francji.
To niezwykle ważna możliwość do tego, żeby uzupełnić to wszystko, co związane jest z odstraszaniem, ale to wszystko, co związane jest także z możliwością wczesnego ostrzegania.
Satelity będą przekazywać naszym żołnierzom precyzyjne dane rozpoznawcze - tym dokładniejsze, że sprzęt będzie współpracować z satelitami należącymi do Francji.
Przestrzeń kosmiczna staje się coraz bardziej zmilitaryzowana i ma coraz większy wpływ na działania zbrojne i na to, w jaki sposób rozpoznawana jest sytuacja na polu bitwy, dlatego też zapewniam, że dostarczymy usługę i sprzęt doskonałej jakości.
Satelity - współpracujące z całą francuską konstelacją - pozwolą na rozpoznawanie z dokładnością do 30 cm - znacznie większego obszaru, niż jest to możliwe w przypadku satelitów tylko jednego państwa.
W mojej ocenie jest to jedno z najnowocześniejszych, jeżeli nie najnowocześniejsze, rozwiązanie dostępne teraz na rynku.
Airbus bardzo długo dopracowywał swoją całą sieć satelitów, które dostarczają dane zobrazowania.
My wykupujemy teraz dwa satelity, które będą skonstruowane według naszych życzeń.
Zakup satelitów to element modernizacji Wojska Polskiego.
Kupiliśmy już m.in.
amerykańskie czołgi Abrams, baterie Patriot, myśliwce piątej generacji F-35, wyrzutnie Himars czy sprawdzone na Ukrainie - Javeliny.
Podobny sprzęt odbierany już od Korei Południowej.
Ogromną część rekordowego budżetu na obronność wydajemy też w polskiej zbrojeniówce.
Jeśli chodzi o mijający rok, to jest to faktycznie najbardziej intensywny rok, jeśli chodzi o te żniwa, których wyrazem są tak naprawdę i zawarte umowy, ale i ogromna ilość sprzętu wojskowego.
Zakupy najnowocześniejszej broni z najwyższej półki to efekt przyjętej wiosną Ustawy o obronie ojczyzny, której inicjatorem jest prezes PiS Jarosław Kaczyński.
Obronność, to jest dzisiaj dla każdego chyba oczywiste, rzecz dziś wręcz priorytetowa, ale zawsze ważna, bo określająca nie tylko bezpieczeństwo kraju, ale także jego statut.
Ustawa o obronie ojczyzny to odpowiedź na agresywną politykę Rosji.
Rosjanie słabość wojskową traktują w kategoriach okazji dla swoich imperialnych podbojów i swoich imperialnych planów.
A w związku z tym, jeżeli chcemy żyć w pokoju, musimy być uzbrojeni i silni.
Ustawa zakłada też zwiększenie polskiej armii do 300 tys. żołnierzy, z czego 50 tys. mają stanowić Wojska Obrony Terytorialnej.
Nowoczesne satelity obserwacyjne dla wojska polskiego.
To jeden z wielu elementów wzmacniania naszych sił zbrojnych, a więc i bezpieczeństwa Polaków.
Eksperci przypominają, że to trend ostatnich lat.
Poprzednie rządy stawiały na coś zupełnie innego.
To zdjęcia z zaatakowanej przez rosyjskich bandytów Ukrainy.
To - z Polski. Nowy sprzęt.
Kolejne na niego pospisywane kontrakty.
Ta polityka ma nas obronić przed imperialnymi zapędami Moskwy.
Trzeba się zbroić, trzeba budować zdolności obronne, które po pierwsze powinny odstraszyć potencjalnego agresora, a po drugie, na wypadek ataku, powinny zatrzymać agresora jeszcze zanim wejdzie na nasze terytorium.
To opinia logiczna.
Ale nie wszyscy najwidoczniej są entuzjastami rozbudowy polskiej armii.
Zrywać umowy zawarte przez rząd PiS chce generał Mirosław Różański, doradca Szymona Hołowni.
Niektóre będzie być może trzeba zredukować, co do ilości deklarowanych zakupów.
Samo wspominanie o takiej możliwości osłabia możliwości negocjacyjne państwa polskiego.
To jest uderzenie w wysiłek obronny, który teraz właśnie jest podejmowany, to jest bardzo niebezpiecznie, nieodpowiedzialne.
Bo, co do tego fachowcy nie mają wątpliwości, działanie na rzecz bezpieczeństwa państwa powinno być ponad bieżącą polityką.
A jak jest w praktyce?
Himarsów 500, polskich krabów 120, koreańskich armatohaubic 600.
Przecież nie ma armii świata, która by tego tyle miała.
Po co? Kolejny przejaw megalomanii.
O megalomanię, będąc złośliwym, na pewno nie można posądzić poprzednich rządów.
Pod wodzą Donalda Tuska.
Krótko mówiąc - krótkowzroczność.
Szukanie oszczędności i brak troski o realne bezpieczeństwo Polaków i Polski.
To mapa zlikwidowanych za rządów PO - PSL jednostek wojskowych.
Czarno na białym.
Oczywistą rzeczą jest, że minister obrony narodowej wykonuje wszystkie polecenia swojego przełożonego, premiera Donalda Tuska.
W związku z tym podjąłem już szereg takich działań, które mają zaowocować lub już zaowocowały oszczędnościami.
Oszczędności.
To było najczęstsze wtedy tłumaczenie.
Nikt nie lubi takich rzeczy jak oszczędzanie, ale jak nie ma, to nie ma.
Po prostu rozbrajał Polskę, wyprzedawał polskie bezpieczeństwo, bo nie da się inaczej określić tego, co robił rząd PO.
Jeszcze jeden przykład.
Wyjątkowo wymowny.
Każdy sam może wyciągnąć wniosek.
Gdy powstawały Wojska Obrony Terytorialnej opozycja też chciała je likwidować.
Trzeba zlikwidować Wojska Obrony Terytorialnej, bo one nie służą naszemu społeczeństwu, nie widzimy efektu ich działań.
Sytuacje kryzysowe pokazały, jak ważna i potrzebna to formacja.
Prawie 2/3 Polaków nie chce powrotu Donalda Tuska w roli premiera.
Tak wynika z sondażu przeprowadzonego przez pracownię IPSOS dla oko.press i TOK FM.
Spójrzmy na szczegóły.
63% badanych nie chce, aby premierem był Donald Tusk, gdyby opozycja wygrała najbliższe wybory do parlamentu.
z kolei 34% badanych widzi Donalda Tuska w tej roli.
Pozostali respondenci nie mieli w tej sprawie zdania.
Ukraińska obrona przed rosyjską agresją to nie tylko walka na froncie.
To również ofensywa dyplomatyczna.
Kijów rozpoczął starania o wykluczenie Federacji Rosyjskiej z Rady Bezpieczeństwa ONZ, oraz z samej Organizacji Narodów Zjednoczonych.
W ukraińskiej stolicy jest nasz korespondent Tomasz Jędruchów.
Jak Ukraińcy motywują takie działania?

---
Minister spraw zagranicznych Ukrainy Dmytro Kułeba twierdzi, że Rosja nielegalnie okupuje miejsce, które należało wcześniej do Związku Radzieckiego.
O ile po rozpadzie Czechosłowacji oba kraje musiały od nowa przejść procedurę wstąpienia do ONZ, o tyle rosyjscy dyplomaci po prostu zamienili tabliczkę z napisem ZSRR na inną, głosząca Federacja Rosyjska.
Również Polska stoi na stanowisku, że Rosja nie może być członkiem Rady Bezpieczeństwa skoro jest państwem, które łamie prawo międzynarodowe.
Po ponad 300 dniach wojny Rosjanie nadal potrafią zaskakiwać brutalnością i barbarzyństwem.
W Makijewce w obwodzie Donieckim rosyjscy okupanci zamordowali 8-osobową rodzinę, w tym 4 dzieci.
Strzałami w głowę z bliskiej odległości.
W wyzwalanych miejscowościach odkrywane są kolejne katownie - również dziecięce.
Poznałem 14-latka, który przebywał w takiej katowni 10 dni.
Dopiero po 5 dniach dostał dwie łyżki kaszy.
Dwukrotnie go przesłuchiwano i bito.
Wmawiano mu, że jest ukraińskim szpiegiem.
Człowiek odpowiedzialny za te zbrodnie, Władimir Putin, spotkał się dziś w Petersburgu z przywódcami krajów, należących do tzw.
Wspólnoty Niepodległych Państw, czyli byłych sowieckich republik.
Tak naprawdę żaden z tych krajów nie ma ochoty na głębokie związki z Rosją.
Rosja widzi wyraźnie, iż zarówno Kaukaz, jak i Azja jej ucieka.
Podczas szczytu doszło do kolejnego w ostatnim czasie spotkania Putina z Aleksandrem Łukaszenką.
Na pewno z punktu widzenia Putina byłoby dobrze, gdyby kolejne uderzenie nastąpiło z terytorium białoruskiego w kierunku Ukrainy.
Pytanie, czy to będzie uderzenie tylko jednostek rosyjskich czy też białoruskich.
W niedzielę Putin mówił o "gotowości do negocjacji ze wszystkimi zaangażowanymi stronami".
Zdaniem ekspertów z amerykańskiego Instytutu Badań nad Wojną Putin chce nakłonić Zachód do wywierania presji na Ukrainę, by ta poszła na ustępstwa.
Rosja nie chce żadnych negocjacji.
Rosja chce, aby inni za nią zmusili Ukrainę do podporządkowania się na rosyjskich warunkach.
Ukraina domaga się usunięcia Rosji z Rady Bezpieczeństwa ONZ.
Trzeba budować z tej sprawie poparcie szerokiej koalicji państw - podkreśla wiceszef polskiej dyplomacji.
Na pewno nie można tolerować sytuacji, w której państwo w ten sposób się zachowujące jest nadal jednym z pięciu stałych członków Rady Bezpieczeństwa i de facto może blokować wszystkie rezolucje.

---
Dokładnie 27 grudnia 1944 roku tuż po świętach Bożego Narodzenia Niemcy rozpoczęli sukcesywne wysadzanie symbolu przedwojennej Warszawy - Pałacu Saskiego.
Dziś, po 78 latach od tych wydarzeń, Pałac, który miał nigdy nie wrócić na mapę stolicy, jest w trakcie odbudowy.
Pałac Saski był symbolem polskiej niepodległości, najważniejszym miejscem w Warszawie, który jako jedyny identyfikował nasze miasto.
Pałac Saski był tym symbolem Warszawy, tak jak dzisiaj wysyłamy zdjęcia, kartki czy tez robimy sobie selfie na tle Wieży Eiffla w Paryżu, to tak właśnie było z Pałacem Saskim, to właśnie on symbolizował Warszawę.
Po upadku powstania warszawskiego Niemcy przystąpili do burzenia Warszawy.
Specjalne jednostki saperów wysadzały kwartał po kwartale zabudowę stolicy.
27 grudnia 1944 roku przyszła kolej na Pałac Saski.
Celem Niemców było wtedy wyburzenie Warszawy, wyniszczenie, zrównanie z ziemią.
To było zgodne z rozkazem Hitlera, który nakazał zniszczyć Warszawę w odwet za powstanie warszawskie.
W ciągu trzech dni, od 27 do 29 grudnia 1944 r., Niemcy wysadzili niemal cały budynek.
Cudem ocalała środkowa część kolumnady pałacowej z Grobem Nieznanego Żołnierza.
Pałac Saski, Zamek Królewski i wiele innych tego typu budowli świadczyło o potędze państwa polskiego w minionych wiekach.
Niemcy chcieli tę potęgę zaprzepaścić, przekreślić, aby nie było namacalnych dowodów, o dawnej wielkości Rzeczpospolitej.
Tę potęgę chcieli zamazać też komuniści.
Zamek Królewski został odbudowany dopiero w latach 70., a prace nad odbudową Pałacu Saskiego ruszyły w ubiegłym roku.
76 lat po zakończeniu wojny.
Wskrzeszenie Pałacu jest wskrzeszaniem miasta, które miało zostać zamordowane, jest to najbardziej antyniemiecki czyn, jaki możemy zrobić.
Jeszcze dodałbym do tego, że rachunek za zamek powinniśmy Niemcom wysłać do zapłaty.
Odbudowa Pałacu Saskiego, przez wielu nazywana symbolicznym zakończeniem odbudowy Warszawy, ma się ziścić w 2030 roku.
Dopiero po 85 latach od zakończenia wojny.
Ogladaja państwo główne wydanie "Wiadomości".
Zobaczmy, co jeszcze przed nami.
Zamieszki podczas świąt Bożego Narodzenia.
Imigranci zdemolowali Paryż.
Ekstremalna pogoda w USA.
Nie żyje co najmniej 60 osób.
Wielką Brytanię ogarnęła fala strajków.
Po pielęgniarkach, nauczycielach, pracownikach poczty i kolejarzach do protestu dołączają pogranicznicy.
Dla podróżnych oznacza to ogromne utrudnienia.
Przenosimy się do Londynu, jest tam Lucjan Olszówka.
Co jest powodem strajków i jaka jest ich skala?

---
Brytyjczycy mają dość szalejącej inflacji, najwyższej od 40 lat, która drenuje ich portfele.
Domagają się podwyżek.
Skala strajku jest ogromna, a szczególnie dotkliwe są utrudnienia w transporcie.
Protestują związkowcy w 14 różnych spółkach kolejowych, ale utrudnienia nie tylko na dworcach.
Problemy mogą wystąpić na lotniskach.
Strajk zapowiadają też strażnicy graniczni.
Ambasada polski apeluje o ograniczenie podróży do niezbędnego minimum.

---
W Wielkiej Brytanii kursuje tylko 70% pociągów.
Strajk brytyjskich kolejarzy ma potrwać co najmniej do Nowego Roku.
Mają prawo strajkować, ale robiąc to teraz, psują wszystkim okres świąteczny.
W najbliższych dniach strajkować mają też pracownicy brytyjskiej służby zdrowia.
Fala strajków objęła też m.in. pocztę i straż graniczną.
W święta podobne przerwy miały miejsce na francuskiej kolei, a teraz akcję protestacyjną rozpoczęli lekarze podstawowej opieki zdrowotnej.
Całą Europę dotykają skutki kryzysu energetycznego spowodowanego agresją Rosji na Ukrainę, który winduje ceny.
W Polskę, ze względu na bliskość wojennego frontu, inflacyjna fala uderza mocno, ale z ostatnich danych wynika, że gospodarka nie załamuje się pod jej naporem.
Wynagrodzenia nie rosną dużo wolniej niż ceny, stopa bezrobocia należy do najniższych w Europie, główne sektory gospodarki pozostają nad kreską i nic nie wskazuje, by miała nadejść głęboka recesja.
Warunki zewnętrzne są ekstremalnie niesprzyjające, ale elastyczność polskiej gospodarki jest na tyle wysoka i odporna na kryzys, co udowodniła wielokrotnie, że i tym razem ma szansę wyjść obronną ręką.
W przejściu przez kryzys energetyczny pomaga reakcja rządu.
Nie zabrakło gazu, energii elektrycznej, ani węgla, a taką wizją straszyła opozycja.
Jeśli chodzi o ilość węgla, który został udostępniony, wydany gminom, to jest to średnio około 70%.
Energii nie może zabraknąć również na kolei.
Jak informuje Radio Zet, Polska Grupa Energetyczna ma odkupić od funduszu inwestycyjnego CBC Partners spółkę PKP Energetyka, która dostarcza prąd do sieci trakcyjnej.
Infrastruktura, szczególnie energetyczna, w dobie toczącej się wojny i sytuacji geopolitycznej, jest kluczowym elementem bezpieczeństwa narodowego.
PKP Energetyka była jedną ze skarbowych spółek sprzedanych przez rząd PO i PSL.
Niewiele brakowało, a w ręce Rosjan trafiłby Lotos.
Nie ma żadnej ideologicznej przesłanki, aby mówić kategorycznie nie inwestorom z jakiegokolwiek kraju, także z Rosji.
Rząd PiS podarował Arabii Saudyjskiej.
Dziś Donald Tusk atakuje rząd za sprzedaż mniejszościowego udziału w Rafinerii Gdańskiej koncernowi Saudi Aramco.
Wszyscy widzieliśmy dokumenty, z których wynika,
---
Pozyskanie zewnętrznego inwestora dla zakładu było antymonopolowym warunkiem połączenia Orlenu z Lotosem, który postawiła Bruksela.

---
Saudyjczycy, kupując 30% udziałów zagwarantowali ogromne dostawy ropy i najnowocześniejsze technologie, które pomogą rafinerii przetrwać europejską transformację energetyczną.
Zniszczone witryny sklepowe, spalone samochody i ranni policjanci.
Tak wyglądał świąteczny weekend w stolicy Francji.
Mieszkańcy Paryża po raz kolejny przekonali się, jakie są efekty niekontrolowanej, wieloletniej migracji.
Regularna bitwa z policją to już dla mieszkańców Paryża nic nadzwyczajnego.
Powód do zamieszek zawsze jest drugorzędny.
Czy to zwykłe protesty związkowców, przegrany mecz czy tak poważna sprawa, jak w tym przypadku strzelanina.
Zawsze kończy się tak samo - tłumy migrantów, często z drugiego czy trzeciego pokolenia demolują miasto.
Wszyscy są źli, wściekli, jak zwykle.
Takie zdarzenia to nic nowego, a mimo to wciąż nie jesteśmy do tego przyzwyczajeni.
Zamieszki w stolicy Francji rozpoczęły się po tym, jak 69-letni Francuz zastrzelił trzy osoby w kurdyjskiej dzielnicy Paryża.
Mężczyzna w przeszłości został napadnięty przez migrantów w swoim mieszkaniu.
Podczas szarpaniny zranił jednego z migrantów i za to został skazany na rok więzienia.
Poprosiłem wszystkie służby policyjne w Paryżu i innych miejscach na terytorium kraju o ochronę miejsc, w których gromadzi się społeczność kurdyjska, a także tureckich placówek dyplomatycznych.
Wzrost przestępczości i obniżenie poczucia bezpieczeństwa to wspólna cecha wszystkich europejskich społeczeństw wielokulturowych.
Kraje Europy Środkowo-Wschodniej, które nie otworzyły tak szeroko drzwi na migrantów z innych kręgów kulturowych są zwyczajnie bezpieczniejsze dla swoich mieszkańców niż Zachód Europy.
Byłem na Zachodzie. Byłem w Belgii, byłem w Niemczech, w Irlandii.
Tam się to zauważało.
Przyjęli terrorystów to tak mieli.
Takie życie.
W Polsce jest OK w tej chwili.
Naprawdę. Jestem zadowolona, że tu mieszkam.
Dlatego w te święta Polacy nie musieli martwić się o swoje bezpieczeństwo, a mogli skupić się na świątecznych spacerach.
Choć jeszcze kilka miesięcy temu Polska także miała stać się krajem zalanym przez migrantów z Dalekiego Wschodu, sztucznie pchanych na granicę przez reżim w Mińsku i Moskwie.
Niektórzy politycy opozycji nawet wzywali do ich wpuszczenia.
Wpuśćcie w końcu tych ludzi do Polski.
Kim są, ustali się później.
Straż graniczna jednak nie ugięła się przed takimi apelami i nie wpuściła nielegalnych migrantów.
Myślę, że nasz rząd robi wszystko, żeby było bezpiecznie.
Nie obawiamy się.
Dzieci są bezpieczne.
Mogą wychodzić same, a tam nie mogą wychodzić same.
Zawsze musi być dorosła osoba.
Takiego komfortu nie mają mieszkańcy Berlina czy Paryża.
A nieba
FlasH - #codziennaTranskrypcja #wiadomosci #tvpis #tusk6x 
27.12.2022

Oto zapis dzis...

źródło: comment_1672168203kf2G6D9KoNL9Dly2sR7GJx.jpg

Pobierz
  • 9
  • Odpowiedz