Wpis z mikrobloga

Problem Polskiej kadry i myśli szkoleniowej polega na tym, że kiedyś (20-30 lat temu), mając średnich zawodników grało się prostą piłkę, 4-4-2 i laga do przodu, a boczni pomocnicy to głownie po to, żeby to jakoś wyglądało. Piłką latała głównie nad głowami graczy, czasami odbiła się od sęka i wpadał gol. Myślę, że dużo ludzi tutaj to doskonale pamięta.
Z tym że czasy się zmieniły, jakość zawodników w kadrze Polskiej też się zmieniła, mamy technicznie ogarniętych graczy którzy nie grają na rozkopanych kartofliskach, tylko na stadionach w najważniejszych klubach europy z najlepszymi graczami. I nie zmieniając zupełnie taktyki w kadrze zmusza się tych graczy, ogarniętych i przyzwyczajonych do nowoczesnego futbolu, do rozegrania po ziemi, na krótko, na szybkich podaniach - tych graczy zmusza się teraz do #!$%@? długich piłek przez całe boisko, gdzie nie mają szansy na żadne rozegranie, wyprowadzenie piłki spod bramki, rozegranie po trójkątach, przytrzymanie piłki. Liczy się laga do przodu, tak jak za dawnych czasów. Serio myślicie, że oni chcą tak grać? Sousa pokazał, że potrafią inaczej i dobrze to wyglądało. To tylko pokazuje, że prawdziwym problemem polskiej kadry nie jest brak zawodników, tylko #!$%@? zarządzanie i wybory trenerów, bo zamiast gonić Europę to zostają przy polskiej myśli szkoleniowej i kiszą się we własnym gównie.
#mecz #reprezentacja
  • 3
@Mave: Nie mamy żadnych schematów w ofensywie, ja ich przynajmniej dzisiaj nie widziałem. Rzuty różne też walone na pałę. Jedynie za Nawałki stałe fragmenty gry były przygotowywane. Jeśli chodzi o polskich trenerów, to tylko za Adama Nawałki można było oglądać mecze tej reprezentacji. Później była równi pochyła i przez chwilę za Sousy dobrze oglądało mi się ich mecze, bo widać było, że próbujemy czegoś nowego. Nie trwało to długo, ale teraz