Wpis z mikrobloga

Siemka. Dostałem ofertę z Polenergii na panele fotowoltaiczne za około 64k.
Panele o mocy 7.5kW, sztuk 16 - Jinko 470, kable Helukabel do tego złączki MC4. Falownik hybrydowy SolarEdge.

Oferują również serwis paneli za 500zł rocznie. Umowa 1:1 na 8 lat z opłatą stałą 30zł przez pierwszy rok, następny 40zł.

Czy to jest dobra oferta czy za ostro pojechali z wyceną? Chciałbym postawić na jakość całej instalacji.

#fotowoltaika
  • 24
  • Odpowiedz
@dtmo50 columbus i polenergy to jadą na frajerach. Jeśli ja robię średnio 4.600 za kwp i mi sie to mega oplaca to nie wiem ile tam naganiacz prowizji musi mieć.
Najtaniej robiłem 3.5k ale to przy 50kW.
  • Odpowiedz
@dtmo50 jak chcesz to w styczniu mozemy coś ogarnąć. Po 3 latach przegląd instalacji za 300zł a za 500 od razu z kwitami na cały dom. Rękojmia 3 lata, w razie awarii falownika w ciągu 3 dni instalujemy zastępczy lub zwyczajnie wymiana na nowy lub inny poserwisowy. Żyć nie umierać. Obecnie roboty od #!$%@? to nie dam rady szybciej. A i bez faktury taniej.
  • Odpowiedz
@dtmo50: w większości przypadków gwarancję i inne obietnice można sobie w buty wsadzić.
Firmy padają jak muchy i nie będzie komu tych gwarancji realizować.
Kto ci naprawi instalacje, falownik czy panele jak padnie firma?
  • Odpowiedz
Dowalili cena aż miło. U mnie byli i jak sie nie zgodziłem to w następnym dniu cena już była 55k a za godzine telefon że jednak się pomylił i 50k. Śmiech na sali xD
  • Odpowiedz