Wpis z mikrobloga

@kaaban: bo on mi powiedziałem że kupiłem go teraz. Ja mówię że nie mogłem kupić go u kierowcy więc kupiłem w apce a to chwilę trwa. Nie chciałem przyjąć ale chłop straszył policja , a miałem ważne spotkanie i nie mogłem się spóźnić. Stwierdziłem że 172,40 to nie są duże pieniądze, ale czuję się wyruuugshsny
@kaaban: bo on mi powiedziałem że kupiłem go teraz. Ja mówię że nie mogłem kupić go u kierowcy więc kupiłem w apce a to chwilę trwa. Nie chciałem przyjąć ale chłop straszył policja , a miałem ważne spotkanie i nie mogłem się spóźnić. Stwierdziłem że 172,40 to nie są duże pieniądze, ale czuję się wyruuugshsny


@Chopin_fapu: No to odwołanie nic ci nie da jeżeli kupiłeś po godzinie blokady kasowników. A
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@Chopin_fapu: może jak na nagraniu z kamer będzie, że chciałeś kupić u kierowcy i od razu po tym zacząłeś zakup w aplikacji to może uda się coś ugrać

Ale ogólnie to chyba ciężko z zakupem już w autobusie
@kaaban: w Bydgoszczy , miałem aktualny bilet ale kupiony przez terminal karta płatnicza, kanary weszły, zostały zblokowane wszystkie terminale i u kanarow w urządzeniach pokazywało brak odłączenia przez co nie mogli sprawdzić ważności biletu. Nic nie dawały tłumaczenia, wlepili wezwanie do zapłaty, po drodze odepchnęli z łokcia moja narzeczona która chciała wysiąść, tylko ja „nie miałem” biletu. W Zarządzie Komunikacji na opisana sytuacje dali mi pomięta kartkę A4 i łaskawie pozwolili
@kaaban: w Bydgoszczy , miałem aktualny bilet ale kupiony przez terminal karta płatnicza, kanary weszły, zostały zblokowane wszystkie terminale i u kanarow w urządzeniach pokazywało brak odłączenia przez co nie mogli sprawdzić ważności biletu. Nic nie dawały tłumaczenia, wlepili wezwanie do zapłaty, po drodze odepchnęli z łokcia moja narzeczona która chciała wysiąść, tylko ja „nie miałem” biletu. W Zarządzie Komunikacji na opisana sytuacje dali mi pomięta kartkę A4 i łaskawie pozwolili
@Chopin_fapu miałam taką sytuację w Toruniu mimo, że kupiłam bilet przed blokada kasowników i musiałam płacić mimo złożenia skargi, bo panowie mnie zastraszali i odwołania XD na kamerach było, że nie skasowałam biletu od razu, co było prawdą- miałam walizkę i najpierw ja postawiłam a potem poszłam skasować bilet - co bylo widoczne przez kanarów, bo byli na następnym przystanku kilkanaście metrów dalej od tego na którym wsiadałam, więc miałam kilkanaście sekund