Wpis z mikrobloga

Za mną pierwsza rozgrywka w Ark Nova. Lubię eurasy więc i tu od razu się dobrze poczułem. Gra w sumie prosta ale z mnóstwem dostępnych opcji.

Na szerszą opinie będzie czas po kolejnych rozgrywkach ale póki co nie mogę się wyzbyć wrażenia, że aż 4 miejsce tej gry na BGG to jakiś błąd systemu :). Grałem w conajmniej kilka eurosucharów, w których po pierwszej rozgrywce odczuwałem znacznie większy efekt „wow”. No ale zobaczymy, na pewno będzie grane.

#grybezpradu #gryplanszowe
enzojabol - Za mną pierwsza rozgrywka w Ark Nova. Lubię eurasy więc i tu od razu się ...

źródło: comment_1664230304o8ioWrad10rfZvK0Slkuv6.jpg

Pobierz
  • 12
@radziej: Brass czeka od pół roku na zagranie. Jest teraz pierwszy w kolejce i wahałem się co dać na stół teraz :)

PS. Ja na razie takiego pazura w Ark Nova nie poczułem jakby co :P. Ale to pewnie dlatego, że po omacku pierwsza rozgrywka, nie czuję jeszcze głębi i nie widzę większych strategii ale to przyjdzie z czasem.
@enzojabol: mało terraformacji w tej terraformacji ze zwierzątkami. IMHO gra się kompletnie inaczej i odczucia również inne. W ile wam zeszła partia?

@radziej Ja grałem w Lancashire co prawda, ale podobne do birmingham.

Ark nova przy brassie to przedszkole planszówkowe, w którym każdy dostaje swoje puzzle. Negatywna interakcja może się w ogóle nie pojawić w czasie całej gry. Po prostu swawolnie sobie pykacie aż ktoś nie uruchomi końca gry. Sielanka. Nikt
@lizakoo: moim zdaniem gra się podobnie do TM ale to może wrażenie po pierwszej rozgrywce - bardzo podobne karty i ich mechaniki, zajmowanie planszy (z tym ze tu każdy swoją), brak odgórnych limitów ruchów na turę. Główna różnica to karty akcji i ich ulepszenia póki co.
@enzojabol:
Nie budujesz silniczka na różnych surowcach, masz tylko kasę.
Nie masz wyścigów po tytuły, nie wykonujesz swawolnie akcji tylko musisz sobie je zaprogramować w mądrym rondlu.
Karty zwierząt poza wymogiem zapłaty potrzebują też uprzednio zbudowanych wybiegów mieszczących zwierzątko (W terraformacji interesuje cię tylko M$)
Masz limit kart na ręce
Wykonujesz dokładnie 1 akcję na turę
Bardziej combosogenna.
O wiele bardziej taktyczna niż strategiczna.

to tak na szybko, co mi do
@lizakoo:
Budujesz za to silniczek na symbolach.
Masz za to wyścig po co lepsze miejsca na tych kartach ochrony przyrody
Wybieg to po prostu jeden z wymogów karty i tyle (chociaż i to nie zawsze), w terraformacji też niektóre obiekty możesz położyć w konkretnych miejscach na planszy czy po spełnieniu jakiegoś warunku (sąsiedztwo innego miasta, sąsiedztwo wody itp)
W TR limitu nie masz ale za każdą kartę płacisz więc to też
@enzojabol: e tam, nie koniecznie warto walczyć o miejsca na kartach ochrony przyrody, które dają ci więcej tarcz. Często wskoczenie na słabiej punktowane miejsce powoduje, że przeciwnik zostaje spowolniony na tyle, że nawet te 3 dodatkowe tarcze niewiele mu dadzą.

No tak, można niektóre obiekty położyć tylko w konkretnych miejscach, ale tutaj to KAŻDEMU zwierzęciu trzeba najpierw zapewnić wybieg. Powoduje to już różnicę w zagrywaniu kart, gdzie musisz najpierw swoją akcją
@William_Adama:
Ta gra mu się nie podoba i próbuje namieszać w decku w taki sposób żeby wchodziły mu tylko dobre karty. No takie #!$%@? trophy z tego robi. Uważa, że karty po przekroczeniu 25 punktów atrakcyjności winno się usuwać z decku po wejściu na wystawkę. Bzdura.
Mówi o tym, że ten kto flipnie pierwszy kartę ma przewagę. Są rozgrywki, w których specjalnie pobieram pracownika zamiast flipnięcia karty i wygrywam.
No i