[KleKotka]

Miałam dzisiaj sen, w którym z grupą wiernych zaginaliśmy czasoprzestrzeń, by zapobiec śmierci dziecka z przeszłości, Modliliśmy się przy wielkim szklanym i przezroczystym monumencie, z jedną półką wewnątrz wypełnioną rzędami ustawionych figurek aniołów. Zaczęliśmy wznosić modły ANIELE BOŻY...

...czasoprzestrzeń się rozwarstwiła, dwie linie czasu się ze sobą spotkały i doszło do jakiegoś błędu, biegnąca matka na ratunek swojemu dziecku, napotkała siebie z przeszłości i dotykając ją, rozmyła się w niesymetryczną plamę, rozpryskiem.

Przebudziłam się.
Jestem w mieszkaniu na 2 piętrze, z balkonem, przechodzę przez delikatne zasłony i moim oczom ukazuje się fantazyjna plaża, skąpana kolorami wschodzącego pomarańczowego słońca z falami roztrzaskującymi się o klif.
Znajduje liścik ,,nie udało się, jesteś teraz tutaj".

[jutronaobiadznowuryz]

@KleKotka mi się autentycznie śniło że nasrałam na dywan

[KleKotka]

@jutronaobiadznowuryz: Ale obudziłaś sucha?