Aktywne Wpisy
VeritasEtLux +61
Drodzy moi,
Rzecz jest poważna! Żona wyśmiewa się ze mnie. Mowię od czasu do czasu na ludzika lego per "hipek" co zawsze wywołuje u niej salwy śmiechu... Wiem, że nie jest to oficjalna nazwa na taką figurkę, ale śmiem twierdzić, że nie tylko ja tak mówiłem w dzieciństwie.
Potrzebuję od Was potwierdzenia (lub nie, ale mam nadzieję na potwierdzenie ;) ), że znacie taką nazwę, lub słyszeliście jak ktoś jej używa. Chcę
Rzecz jest poważna! Żona wyśmiewa się ze mnie. Mowię od czasu do czasu na ludzika lego per "hipek" co zawsze wywołuje u niej salwy śmiechu... Wiem, że nie jest to oficjalna nazwa na taką figurkę, ale śmiem twierdzić, że nie tylko ja tak mówiłem w dzieciństwie.
Potrzebuję od Was potwierdzenia (lub nie, ale mam nadzieję na potwierdzenie ;) ), że znacie taką nazwę, lub słyszeliście jak ktoś jej używa. Chcę
bolS07 +82
Przeczytałem, jak sądzę, dość ciekawą książkę. Jest o tym, co sądzą o Anglikach Francuzi i na odwrót. W książce nie ma akcji ani fabuły, są tylko spostrzeżenia pisarza (Francuza) pisane z pozycji emerytowanego majora Anglika, który ożenił się z Francuzką i obecnie mieszka we Francji. Spostrzeżenia te dotyczą na przykład tego, jak Anglicy i Francuzi wychowują dzieci, jak angielskie kobiety cierpią w pościeli, ale znoszą tego cierpienia dla ojczyzny, jest tam nawet trafna prognoza, jakie kolorowe suknie będą nosiły Angielki (Elżbieta Druga)) w starszym wieku. Myślę, że wiele z tych zauważonych różnic jest słusznych, jeśli chodzi o charaktery narodowe tych dwóch narodów, potwierdzają je także inne źródła. Zaletą tej książki jest to, że są one podane precyzyjnie i w sposób konkretny, książka nie jest długa, ma około stu pięćdziesięciu stron, ale nie jest to też zbiór aforyzmów, gdzie w zwięzłości czasem gubi się przejrzystość dla czytelnika. Tekst jest spójny i czytaje się ta lektura łatwo. Ogólnie polecam.
#klubksiazkowywykopu
źródło: comment_165648269877ZubEyMGGd1rOiIdQ19UQ.jpg
Pobierz