Wpis z mikrobloga

Siema, nwm czy już zdążyłeś posłuchać ale ogólnie to Niosę to uznałbym za takie klimatyczno podobne. reszta jest w miare bardziej spokojna i po prostu inna niż knoc ale też dobra

a jak po pół roku nie odtworzyłeś płyty za 5 dych to beka z ciebie
  • Odpowiedz