Ukraińcy znaleźli babcię, która przywitała żołnierzy flagą ZSRR i z której Rosjanie zrobili bohaterkę, stawiają jej szkaradne pomniki i malują murale. Jest w Charkowie po tym, jak jej dom został uszkodzony w czasie ostrzału. Mówi, że wyszła z czerwoną flagą, by prosić rosyjskich żołnierzy o nie niszczenie jej wsi (ile w tym prawdy to inna sprawa). Duży cios dla Rosjan, bo pewnie bardzo chcieliby mieć ją w Rosji i obwozić po stacjach telewizyjnych, pewnie nawet znalazłoby się dla niej miejsce na paradzie w Moskwie 9 maja. #ukraina
Wpis z mikrobloga
Skopiuj link
Skopiuj link