@a231: Kiedyś po iluśtam nockach w pracy, zmiany 13 godzinnej też miałam halucynacje :D
@xyz23: Wczoraj pisałam pracę podyplomową do 7 rano, później zajęcia, a teraz wróciłam niedawno z andrzejek... a nie 2 godzinny temu, ale się zasiedziałam tutaj ;-)
@StayOut: Rekord to około 72 godzin, ale to było dawno temu
@gentelman: Ja miałam tak od małego, w sumie te 72 godziny to często mi się przytrafiały właśnie, jako dziecku i śmieszkowanie, śmieszkowaniem, ale jako dziecko lubiłam te "rekordy" pobijać :-) W ogóle nie czuję niewyspania, jedynie co mnie męczy, że jeszcze o 8 mam sprawę do załatwienia, stąd nie wiem czy iść znowu spać na chwilę.
@gentelman: Tylko to działa tak, że jak mam warunki to mogę nie spać całymi dniami i nocami, ale nadchodzi dzień, w którym odsypiam i czasami trwa to paręnaście godzin (Rekordu dokładnie nie pamiętam, ale ~17 godzin :D)
Pozytywny Sutener jest już zajęty przez bułę ale przydałaby się nowa ksywka dla talerzyka ćpanculi. To powiecie na marzący sutener czy rozmarzony sutener albo uśmiechnięty sutener? Piszcie swoje sugestie i jutro zrobimy ankietkę na nową ksywkę dla talerzyka #famemma #primemma
#firstmirkoproblems #spacczyniespac #nocnerozkminy
@xyz23: Wczoraj pisałam pracę podyplomową do 7 rano, później zajęcia, a teraz wróciłam niedawno z andrzejek... a nie 2 godzinny temu, ale się zasiedziałam tutaj ;-)
@StayOut: Rekord to około 72 godzin, ale to było dawno temu
@gentelman: jw :-)
@esibiej Skąd by nie były to wciąż problemy :-)
Jednak można :D