Wpis z mikrobloga

Gdzie w #rzeszow przyjmują do pracy każdego? Jestem po studiach z rachunkowości, mam 3letnie doświadczenie jako asytent księgowego ale to jednak nie jest to, nie czuję tego. Zwolniłam się i nie wiem co dalej (tak wiem, że źle zrobiłam zwalniając się nie mając nowej pracy ale miałam już dość...). Jako, że szłam w księgowość: studia, kursy, praca to nie mam "opcji B" i nawet nie wiem co mogłabym robić. Problem w tym, że jestem mało komunikatywna więc już część ofert odpada. Dodatkowo jestem niska, chuda więc wyglądam na słabą. W ogóle wyglądam jak dziewczynka z liceum...Jeszcze zaczęłam szkołę policealną i mam zajęcia w niektóre weekendy więc kolejna część ofert odpada. Poza tym kto mnie przyjmie na jakiś magazyn jak zobaczy moje cv. Wie ktoś gdzie przyjmują jak leci i nie patrzą na cv? Mam jeszcze status ucznia do sierpnia (,)
  • 14
  • Odpowiedz
@Mmonia0: Tam gdzie przyjmują wszystkich tam nie wytrzymasz tygodnia bo to z reguły niewolnictwo i wyzysk. Jakaś opcja to produkcja w Jasionce ale bez własnego samochodu nie warte zachodu, chyba, że lubisz tracić dziennie 4 godziny na tłuczenie się autobusami. Ogólnie rynek pracy w Rzeszowie to jakiś dramat.
  • Odpowiedz
@Mmonia0: McDonalds, serio mówię. Praca specyficzna, idzie przywyknąć. Dorabiałem tam na doktoracie i czapeczka firmowa mi z głowy nie spadła.
Na magazyn Cię nie przyjmą, z tym jest trudno, prędzej jakiś sklep.
Ale na Twoim miejscu postawiłbym na niekoniecznie kolejny kurs czy podyplomówkę czy jakieś szkółki policealne ale rozwinięcie tych umiejętności które już masz, i szkolenia z kompetencji siebie - pewności siebie można się nauczyć a od tego jak się sprzedasz
  • Odpowiedz