[Zilo]

Znajomy ma problem z dyskiem zewnętrznym toshiby dtb310, użytkował go sobie i po pewnym razie nagle przestał działać.
- Dysk widać w eksploratorze, ale jest tylko ikona, nie ma ilości GB,
- po podłączeniu dysku, komputer dostaje mocnej zwiechy,
- testowałem inny kabel i to samo

Niestety jest to ten dysk ze swoim śmiesznym wejściem toshiby, co utrudnia sprawę, bo chciałem go przetestować bezpośrednio podłączając po sata do komputera.

Zastanawiałem się czy wymiana płyty (coś nie mogę wrzucić foty), ta w 2:30, by coś dała: https://youtu.be/NS_YhKdP5mE?t=155

Oczywiście pytanie jeszcze gdzie taką płytkę można znaleźć, bo na allegro czy aliexpress do tego modelu nie znalazłem, oraz czy jest sens się w to bawić, czy lepiej będzie oddać do jakiegoś serwisu.

#dyski #hdd #dyskzewnetrzny #komputery #pytaniedoeksperta

[wujek_mikazjusz]

@Zilo: Możliwe, że coś się zwaliło z partycją i zamiast NTFS zrobiła się na RAW, chyba powinno to być widocznie w Zarządzaniu dyskami. Sprawdźcie dysk pod jakimś nie-windowsem, na przykład Ubuntu. Też miałem kiedyś podobną sytuację i w ten sposób próbowałem odzyskiwać pliki ;)

[serwismaniek]

@Zilo: wymiana elektroniki nic ci nie pomoże, sprawdzałeś smart dysku?

[Zilo]

@serwismaniek: Nie sprawdzałem.
@wujek_mikazjusz: Z linuxa będzie normalny dostęp do plików jeśli by się okazało, że jest RAW?

Jak się spotkam ze znajomym to sprawdzimy i się odezwę.

[wujek_mikazjusz]

@Zilo: część plików udało mi się w ten sposób odzyskać, ale nie wszystkie

[Zilo]

@wujek_mikazjusz: @serwismaniek:
Odzywam się ponownie w sprawie tego dysku.
Z tego co widzę, to można wysłać tylko jednego screena, więc wrzucam wszystkie w jednym.

Crystaldisk jak i linux pokazują bad sectory - 480.
Linux sam w sobie nie pokazuje typu dysku, ale Gparted już tak - NTFS, jak i rozmiar i zajętość dysku.

W linuxie widać ten dysk w porgramie dyski, lecz nie widać go w eksploratorze, więc chyba nie

[serwismaniek]

@Zilo: Żadne naprawy, możesz próbować zrobić kopię sektorową dysku.
Zorganizuj dysk 1TB i zrób kopie. Dopiero na kopii możesz odpalić np. dmde i wyciągać pliki.
Jeśli przy kopii będą duże problemy i czas będzie się wydłużał, stał w miejscu, to prawdopodobnie jest poważniejsze uszkodzenie i nie dotyczy pojedynczych sektorów.

[Zilo]

@serwismaniek: Mam dysk, pytanko czy gdzieś za darmo ten dmde dostanę?

[serwismaniek]

@Zilo: Za darmo nie, koszt programu śmieszny około 100 zł - https://dmde.com/buy.html
Wersją demo możesz sprawdzić, czy jest ci potrzebny.

[Zilo]

@serwismaniek: Tym programem też robić kopię sektorową?

[serwismaniek]

@Zilo: Tak można, wersją demo też, odpal demo i zobacz co z tego wyjdzie, ograniczenie jest tylko w odzyskiwaniu danych, tylko 1 plik naraz. Jak działa, kup i działaj.

[Zilo]

@serwismaniek: Łatwo nie będzie, wywala błąd WinError 23 CRC, już na początku.

[serwismaniek]

@Zilo: "ignoruj wszystkie", będziesz miał licznik błędów jak powyżej 200 będzie w krótkim czasie to bym sobie darował, jeśli znajomemu zależy bardzo na danych.

Oddaj to np. mnie :D. Jeśli nikomu nie uśmiecha się płacić 700-1500 zł to męcz dysk, tylko tyle można amatorsko z tym zrobić.
Po prostu dysk może się poddać w procesie.

[Zilo]

@serwismaniek: Kopia się zrobiła po 13 godzinach :D
Błędy 476 - 244 KB.
Włączyłem ten skopiowany dysk w dmde, foldery widoczne, żadnych czerwonych X, tylko zielone strzałeczki.
Spróbowałem odzyskać dwa różne foldery no i działa :D

Powinienem to skanować? Czy kupować pełną wersję DMDE i lecieć z odzyskiem?
Dlaczego wszystkie foldery są dodatkowo w folderze $Root?

[serwismaniek]

@Zilo: No to gratki, prosta degradacja nośnika, niewiele błędów. Ogólnie dysk do kosza :P.
Możesz to skanować, wystarczy jak wybierzesz ten przycisk z załącznika

Kupujesz dmde i lecisz z odzyskiem.
$Root oznacza początek znalezionej struktury danych, czasami jakieś foldery mogą się pogubić i nie byłby w Root tylko osobno.

[Zilo]

@serwismaniek: Nawet jest lepiej...
W nocy po skopiowaniu sektorów na ten nowy dysk, eksplorator go nie widział, w sensie była ikona dysku ale nie dało się wejść oraz nie było informacji o rozmiarze, ale dało się te dane z dmde odzyskać.

Zakupiłem program, podłączam dysk w celu odzysku, a on się normalnie włącza i jest widoczny, wszystkie dane dostępne, magia.
Czemu to się tak wtedy porobiło?

[serwismaniek]

@Zilo: xD. Przy uszkodzonym dysku dostęp do danych zawieszał się w trakcie, bo trafiał na bad sectory. Windows jak widzi błąd w strukturze danych to się właśnie zawiesi lub będzie długo wyszukiwał dysk.

Teraz gdy kopia dysku jest na sprawnym dysku, nie ma efektu zatrzymania procesu odczytu, tylko widzi jakieś błędy i idzie dalej.

Możesz porównać czy widzi tak samo w DMDE i windowsie foldery, pliki.

Niezłego farta masz, nie przyszło

[Zilo]

@serwismaniek: Pobieżnie sprawdziłem, główne foldery się zgadzają, do kilku wszedłem porównałem i jest tak samo, wszystkiego i tak nie sprawdzę bo tego jest masa 800 GB xD

Pytanie teraz brzmi, czy to tak zostawić, czy jest sens robić odzysk?

Jeszcze jedno, ten dysk na który skopiowałem sektory to 2.5 cala 5400 rpm ze starego laptopa hdd, wsadzony w obudowę i działa jako zewnętrzny, tylko pytanie, bo jak odłączam go z bezpiecznego

[serwismaniek]

@Zilo: Jak już masz DMDE to robiłbym to DMDE.

Bezpieczne usuwanie oznacza, że windows już nic na nim nie robi, nie ma zapisu/odczytu w tle i można właśnie bezpiecznie odłączyć z gniazda.