Wpis z mikrobloga

@valt: ja tak samo! takie cudowności, wow :) cieszy mnie najbardziej Karmazynowy przypływ (jak dwa lata temu to zagrali to aż płakałam) i motyw z Władcy Pierścieni i Gladiatora, same perełki :)
@hodorhodor: Mi jakoś Karmazynowy przypływ nie podszedł. Jakoś dziwnie przerobili ten najbardziej dynamiczny fragment według mnie. Dwa lata temu, to wtedy, kiedy byli Piraci z Karaibów, tak? Byłam wtedy, ale ja płakałam przez cały koncert. :D Łatwo się wzruszam, jak słucham pięknej muzyki.