Wpis z mikrobloga

@akomutopoczebne: a to moze wychowanie, nie wiem, ja mam #!$%@?, bo chodze w 5-letnich spodniach, bluzie z kapturem, 30-letniej skorzanej kurtce po ojcu i koszulce z nadrukiem mojego ulubionego zespolu. a no i mam czapke zimowa 20-letnia, odkad pamietam hehe
  • Odpowiedz
@rexxaris: ale #!$%@?. Ja spodnie kilkuletnie i już mam dziury, dzisiaj wyrzuciłem bo już chodzić się nie dało. A ty niby 20 letnia czapka albo 30 letnia kurtka. To zostałyby skrawki tych ubrań od zużycia
  • Odpowiedz
@rexxaris: Wychowanie na stówę miało na to kolosalny wpływ, chyba mam to po matce. Ja niby nie potrzebuję droższych rzeczy, telefon mam jaki mam, lepszy mi raczej niepotrzebny, ale jednak zawsze trochę mnie to rusza i czuję się gorszy ehh
  • Odpowiedz
@rexxaris: @NoToTenTego Można kożystać z szefca i krawcowej. Ja mam jedne buty 5 lat, jak się psuja to do szewca żona zanosi, podobnie z ciuchami które lubię i da się naprawić. Mam spodnie łatane już 3 razy. Jest to i ekologicznie i oszczędne i moralnie słuszne :-). Pożądna skurzana kurtka wytrzyma 30 lat. Ostatnio sam przymierzałem starą kurtke mojego ojca, ale niestety nie ten rozmiar. Niestety nie mogę długo chodzić w
  • Odpowiedz
@Korax: no wlasnie ja mam skorzane kurtki z prawdziwej skory, nie z tego eko-gowna i wlasciwie wszystkie sie trzymaja (wlacznie z ta najstarsza +30 lat - tylko juz miejscami jest porzadnie obtarta, ale nie ma dziur)
  • Odpowiedz
@rexxaris: Plusem skórzanych kurtek jest to że jak się powycierają to wyglądaja na bardziej stylowe :-). Kojaże nawet poradniki jak powycierać skórę. Ja rok temu kupiłem sobie nową kutkę skórzaną i jestem ciekaw czy wytrzyma tyle ile poprzednia (10 lat i dalej do używania. Niestety trochę mi się zmieniły proporcje i teraz na mnie wisi :-)). Szanuję podejście do ubrania.
  • Odpowiedz