Wpis z mikrobloga

Jak żyć Mirki i Mirabelki?

W gorączce czarnego tygodnia pomyślałem, że kupie sobie TV. Znalazłem nawet taki co by mi pasował, 75 cali 4k i inne bajery. Postanowiłem skorzystać z rat 0% z odroczona płatnością i 2 ratami gratis (tylko z powodu tych dwóch rat gratis, zawsze to jakaś zniżka na cenie).

I tu pojawił się problem. Nie wiem czy źle wniosek kredytowy wypełniłem, czy dwie karty kredytowe, kredyt hipoteczny i dwa gówniaki tak mocno obniżyło moja zdolność kredytową? Chyba, że źle wniosek wypełniłem. Pytali o raty to wpisałem całą hipoteczna (jedyna) ale w sumie to ze swoim różowym na spółę płacimy. Z jednej kredytówki korzystam na codzień i spłacam całość co miesiąc, druga jest zapasowa i z niej nie korzystam. Miesięczne wydatki też podałem w sumie swoje, ale że ja jeżdżę na zakupy to i mam duże wydatki. Wypłaty żony nie było gdzie wpisać mimo, że wpada do jednego wora.

Jest sens pytać banku o powód odmowy?

Czy pojechać do sklepu i targować się o zniżkę jak za dwie raty i zapłacić gotówką?

Mogę też nie kupować.

#blackfriday #raty #cebula
  • 7
Wypłaty żony nie było gdzie wpisać mimo, że wpada do jednego wora.


@edoiks: a to nie jest tak, ze powinienes podawac informacje o gospodarstwie donowym, a nie o sobie?

Mnie przy ratach w sklepie pytano o ogolne przychody wydatki kredyty itd dla calego gosp domowego.
@PurpleHaze: zdaje się, że pytanie było o moje dochody. Niestety nie mam screenów a bank nie wysłał do mnie nic oprócz odmowy. Ale pamiętam, że 2 lata temu w tym banku (alior), też nie dostałem rat, na kwotę połowę mniejszą, za to santander już dał. Gdyby nie to, że na raty wychodzi taniej to bym nie brał na raty tylko płaciłbym gotówką lub kartą debetową/kredytową.
@fluga: jednak nie, zadziałały mechanizmy obronne banku przed wyłudzeniami kredytów, to znaczy mam konto w aliorowym kantorze, a że zakładane dawno temu na stary adres to im się we wniosku nie zgadzał adres z adresem z systemu, to odrzucili. Jeszcze czekam na oficjalne potwierdzenie na piśmie, ale to mogłem wywnioskować z tego co mi mówiła konsultantka przez telefon.