Wpis z mikrobloga

Dolary przeciw orzechom że większość scen z nową 007 zostało wycięte. Postać w obecnej wersji jest właściwie zbędna w filmie - nie robi nic. Mogę się założyć, że w pierwotnej wersji film był triumfem czarnego feminizmu i nowa bohaterka pomiatała Bondem i pokazywała jaka to jest bad ass. Z tego został tylko fragment jak zabija tego rosyjskiego naukowca, który mówi coś o zabiciu czarnych - co jest jakby zupełnie z dupy, bo ta postać nie jawiła się wcześniej jako rasistowska.

Tak samo jest z tą zarazą nanobotów. Jestem niemal pewien, że pierwotnie miała to być zwykład pandemia - ale się wystraszyli i wycięli. Główny villain przedstawiony jest jako specjalista od trucizn np #bond #film
#jamesbond
  • 2
  • Odpowiedz