Wpis z mikrobloga

Jednym z największych symboli normictwa i umiejętności dopasowania się do społeczeństwa są narkotyki. Jeżeli bierzesz narkotyki, na 95% nie jesteś i nigdy nie byłeś przegrywem.
Nawet nie ważne czy bierzesz "na wesoło" na imprezie czy samotnie "na smutno", przegryw nigdy by się nie odważył zrobić czegoś takiego.
Przegryw nigdy nie będzie na tyle normalny żeby odważyć się ćpać, to jest zarezerwowane dla cool ludzi.
#przegryw
  • 10
@Halaparty: no nie poznałem bo jestem zbyt dużą #!$%@?ą na to - boję się brać narkotyki.
Poza tym prawdziwy przegryw nie ma nawet od kogo znalezć kontakt do jakiegoś dilera bo nie ma znajomych żadnych.
"Piekło uzależnienia" jest dla normików którzy trochę przesadzili i teraz mają co chcieli, przegryw nawet dragów na oczy nie zobaczy nigdy bo jest zbyt zahukany, bojazliwy i aspołeczny na takie coś
@ehhcokolwiek:

Zgadzam się,ja też boję się brać mimo że mógłbym miec dostęp i z drugiej strony może nawet nie tyle co strach to jakieś takie próżne mi się to wydaje i płytkie.
W Holandii imprezowałem z cpunami i nie podobało im się że nie ćpam, argumentowali że jestem zbyt cicho i dziwnie się na nich patrzę( ͡° ͜ʖ ͡°) Paranoja,wyjątkowo chore towarzystwo te ćpuny.
Ja nie ćpasz