Wpis z mikrobloga

@powsinogaszszlaja: Nie dość, że dobrze to i szybko. Ona potrzebowała odbudować sobie na nowo system korzeniowy bo nijak nie miała jak pobierać wody. No i z każdego takiego uciętego patyczka sobie powypuszczała młode.
  • Odpowiedz
Ona potrzebowała odbudować sobie na nowo system korzeniowy bo nijak nie miała jak pobierać wody. No i z każdego takiego uciętego patyczka sobie powypuszczała młode.


@magnes125: czyli hard reset zrobilas :D. Ratowalam tak scindapsusa, jak wypadl z doniczki (korzenie byly w stanie agonalnym).
  • Odpowiedz
@Woofinka: To samo zrobiłam z eszynantusem. Wzięłam i zasuszyłam mu korzenie, ale na szczęście w ostatnim momencie uratowałam. Ta królowa to ostatnia z moich ofiar przesuszania :D
  • Odpowiedz