Wpis z mikrobloga

Chciałem tylko powiedzieć, że umowa społeczna jaką jest głos na danego kandydata w wyborach to pic na wodę. Obywatel po oddaniu głosu nie ma realnego wpływu co zrobi wybrana przez niego osoba, a tak nie powinno być. Jeżeli ktoś głosuje sprzecznie z tym co przedstawiał idąc do rady, sejmu czy senatu, to powinien zostać usunięty ze swojej funkcji. To samo tyczy się partii i ich programów. Może wtedy ludzie przestaliby : sprzedawać się za posady czy obiecywać gruszki na wierzbie.

#polityka
  • Odpowiedz