Wpis z mikrobloga

#perfumy #150perfum 340/150
Hugo Boss Reversed (2019)

A dziś perfumy, które na parfumo aż 13 (!) osób oceniło jako podobne do Roja Dove Elysium Cologne. Nie mam pojęcia czy faktycznie jest jakieś podobieństwo między nimi, ale wiem, że jak na niemiecką markę, pierwszy raz od grubo ponad dekady Hugo Boss zrobił coś oryginalnego przynajmniej dla mojego nosa, nie będącego wtórną breją.

Reversed ma w składzie sztuczny składnik o nazwie pamplewood, który jest połączeniem grejpfruta i nut drzewnych. Do tego jeszcze jeszcze oddzielnie występuje sam grejpfrut, rozmaryn, wetyweria i bergamotka. Wygląda to ciekawie i tak też pachnie. Zapach jest jak zawsze u Bossa 100% chemią ale nie za bardzo mi to przeszkadza. Są perfumy gdzie syntetyka bardziej razi. Ciężko określić klimat tych perfum i skategoryzować je jakoś. Jest niby świeżo ale na pewno nie mocno cytrusowo. Reversed pachnie jak jakaś maść albo krem do ciała na bazie owoców i ziół. Nutą która chyba najbardziej się przebija jest rozmaryn. Na pewno jest to twór oryginalny, z nieoczywistymi cytrusami. Najprościej będzie powiedzieć, że Reversed jest po prostu świeże ale w takim, jakby balsamicznym klimacie? Jeśli znacie damski Jil Sander Sun to Hugo ma coś z niego.

Uniwersalność dobra. Perfumy te pasują na zapach do używania na co dzień. Do tego dochodzi całkiem przyzwoita cena, bo kupując 75 ml możemy zamieścić się nawet w stówce. 1,0 zł za ml to w tym przypadku potwierdzenie dobrego stosunku jakości do ceny.

Parametry nie powalają niestety, ale tragedii też nie ma. Po agresywnym bergamotkowym otwarciu spodziewalem się cięższego kalibra. Zanim dojechałem do siłowni, a mam do niej 5 min autem to słabo je już czułem, ale na usprawiedliwienie Hugo dodam, że zarzuciłem może ze 3-4 lekkie chmurki. Przy oversprayingu będzie ok

Nie spodziewałem się że to powiem, ale warto pochwalić Hugo Bossa. Niemcy z markami takimi jak Boss właśnie, Bogner czy Jil Sander już na przełomie lat 80 i 90 pokazali, że potrafią robić zajebiste perfumy. Niestety od początku obecnego millenium zatracili się w kopiowaniu pomysłów największych marek, lecąc na sprawdzonych i do porzygu wałkowanych motywach. Może jak powstanie więcej dobrej jakości perfum prosto od naszych zachodnich sąsiadów to znów będzie warto polecać Bossa, a nie polecać by go omijać szerokim łukiem.

zapach: 7,0/10
trwałość: 6,5/10
projekcja: 6,0/10
cena: 125 zł za 125 ml i 75 ml za 101 zł
podobne: Roja Parfums Elysium Cologne - nie znam ale podobieństwo obu zapachów wpisane na parfumo i fragrantice robi wrażenie.
dr_love - #perfumy #150perfum 340/150
Hugo Boss Reversed (2019)

A dziś perfumy, k...

źródło: comment_1624684899kfMXOGowB8vU7OXD3ivot9.jpg

Pobierz
  • 18
  • Odpowiedz
@dr_love Podobieństwo do Elysium Cologne jest mocno naciągane. Jakieś jest, ale te kompozycje dzieli przepaść jeśli chodzi o jakość składników. Możliwe, że ludziom chodzi o połączenie wetywerii i grejpfruta które daje takie specyficzne uczucie chłodu. Swoją drogą Boss ma serię The Scent, która jest na prawdę oryginalna, w żadnych innych perfumach nie czułem tego akordu "maninki", który ma charakterystyczny, słodko-bananowy zapach. Znasz może coś z tej serii?
  • Odpowiedz