Wpis z mikrobloga

Taki Maciek powinien być żywym przykładem na to, ile daje "przerobienie" kilku relacji z #ozowepaski z perspektywy faceta i dlaczego opinie typów, którzy całe życie są z jedną panną i uważają ją za chodzący ideał mówiąc "hehehhehe ja nie wiem z kim wy się umawiacie, wystarczy szukać wśród normalnych hehehehhe", wzbudzają głównie litość i zażenowanie. Jak tego słucham, to przed oczami mam takchi Maćków, którzy nawet nie widzą w jakim gównie tkwią, bo nie mają żadnego porównania. Wyidealizowali pierwszą lepszą laskę, która zwróciła na nich uwagę, weszli z nią w związek i w ich mniemaniu, złapali Boga za nogi.

Gdyby miał doświadczenie, to;

1. Od razu by wyłapał, że Laura go po prostu nie szanuje (na pewno jako potencjalnego partnera, jako zwykłego kumpla raczej też).

2. Podszedłby do tego bardziej na chłodno, nie stawiając się w pozycji pieska, bo dotknęła go kobieta.

3. Nie gadałby bzdur w stylu "chce utrzymywać z nią kontakt, bo gdyby ten się urwał, to czułbym, że straciłem coś cennego" - wręcz klasyk -> laska zwróciła na ciebie uwagę, idealizujesz ją, oczywiście nie pykło, ale wypierasz ze świadomości, że coś co ci wmawiano całe życie jest po prostu fikcją i nadal w to brniesz. Z wiekiem i nabytym doświadczeniejm uświadmiasz sobie, że ludzie przychodzą i odchodzą i takie sztuczne utrzymywaniu kontaktu.... jest sztuczne. Druga strona nie jest zainteresowana, więc po prostu sobie dziękujecie i każdy idzie w swoją stronę.

No i kolejna sprawa, macie dobry przykład, że nawet taka "cicha myszka", spokojna skeretarka, nie żadne #!$%@?, nie jakaś oszałamiająco piękana (delikatnie mówiąc), ale tak samo potrafi gówno od siebie dawać i tylko oczekiwać, że facet będzie robił wszystko. Maciek jest jaki jest, ale z jej strony nie zauważyłem żadnej inicjatywy. Jedyne co to #!$%@?ła o czasie, samej nie robiąc nic i oczekując, że to Maciek #!$%@? całą robotę magicznie sprawiając, że jej coś w końcu przeskoczy. No i - cóż za niespodzianka - to nie zadziałało. Pewnie do dziś nie przeszło jej przez myśl to, że to dlatego, że związek tworzą dwie osoby, które muszą tak być tak samo zaangażowane, a nie że cała praca nad relacją leży na barkach jednej ze stron.

#slubodpierwszegowejrzenia
  • 21
  • Odpowiedz
@rybsonk: Ja tylko przypomnę, że na 99%, przez cały okres nagrywania tego programu, żadna z par się nie ruchała, jeśli o to chodzi. To raz. Dwa, program programem, ale sam sobie odpowiedz, czy zamieszkałbyś z losowo dobraną panną po kilku tygodniach. Ja i podejrzewam, że większość społeczeństwa także by tego nie zrobiła, więc nie dziwi mnie postawa Maćka. Oczywiście widać, że spędzali ze sobą poranki i prawdopodobnie nocowali u siebie naprzemiennie.
  • Odpowiedz
@bezbekpol: a po co miała coś dawac od siebie jak on jej się kompletnie nie podobał ani fizycznie ani charakterowo ani poglądowo. Mam wrażenie, że ja denerwowało nawet to, że on oddycha obok niej, czasem tak jest. Jedno co zrobiła wrednie to że nie powiedziała od razu nie na decyzji.
  • Odpowiedz
@bezbekpol: Oni są chyba jedną z niewielu par która przyjaźni się po rozwodzie w programie więc nie byli chyba dla siebie tacy najgorsi. Nie rozumiem też zarzutów że Laura nie dawała nic od siebie a Maciek tak się starał. Co on takiego niby robił? Jakieś jedzenie nieporadnie szykował? Chodził za nią z pokoju, do pokoju? Laura próbowała go poznać ale jej frustracja wynikała z tego że on zamiast szczerze odpowiadać tylko
  • Odpowiedz
@bezbekpol: Laska dostała typa totalnie niedopasowanego do siebie i jeszcze miała się starać ? Przecież emocjonalnie on był/jest na poziomie gimnazjum... Ona od pewnego momentu już wiedziała ,że nic z tego nie będzie a w opiekunkę do chłopczyka bawić się nie będzie.() Dla niego kontakt z kobietą jest doświadczeniem niemalże boskim, i często nie wiedział jak ma się zachować (przykład idealny: jak nie wiedział czy zostać czy
  • Odpowiedz
@bezbekpol: ona nie chciała tego związku,ale nie pozwolili im się odseparować,to próbowała przetrwać ten miesiąc.Mogla to zrobić grzeczniej,to inna sprawa.
Gdyby spotkali się raz,do drugiej randki już by nie doszło.
  • Odpowiedz
@Andziks: @mirekp: @atomowy_grzybb: @Falochron77:

Wasz główny argument to "dostała niedopasowanego typa". Tutaj polecam wziąć trzy rzeczy pod uwagę, bo sprawiają one, że jest to argument debilny, w tym przypadku oczywiście.

1. To jest bodajże 5-6 sezon programu. KAŻDY zainteresowany zdaje sobie sprawę jak to wygląda i KAŻDY uczestnik zdaje sobie sprawę z tego, że może dostać osobę kompletnie do niego niedopasowaną. Czy ktokolwiek z was poszedłby do tego
  • Odpowiedz
@bezbekpol: #!$%@? ten Twój żywy przykład skoro musi być wyreżyserowany by potwierdzał Twoją teorię. Jeśli jest ona prawdziwa to dawaj na prawdziwych przykładach, a nie na programach rozrywkowych.
  • Odpowiedz
@chrominancja: no to podam ci jeden - jeżeli widzę, że ktoś #!$%@? się i nawet nie mówi z czym konkretnie się nie zgadza, to w 8/10 przypadków po prostu trafiłem w punkt. pozostałe 2/10 przypadków to ameby, które gdzieś tam czują, że to nie trafia w ich system wartości, ale nikt na co dzień nie wymaga od nich myślenia, więc tak naprawdę nie wiedzą o co chodzi.
  • Odpowiedz
@bezbekpol: masz rację,sam znam dwóch takich "Maćkow"którzy związali się z pierwszą laska i wychwalali ja pod niebiosa kiedy była jak każda inna na osiedlu,lecz stanę też po stronie Laury,koleś jej nie pociągał,sam jego tekst z tatuażem,on nie lubi takich rzeczy u kobiet ale TWOJ jest fajny...sam bym się zamęczył z taką laska,jedyne co zrobiła źle,to dała mu nadzieję na decyzji,ale wiadomo atencja musi się zgadzać i dopóki nie znajdę nowego faceta
  • Odpowiedz
@bezbekpol: typie... przecież one idą do tego typu programów, żeby być może "zaistnieć" w socialach/gazetach itd bo być może uda się wybić... widać po nich, z jakim obrzydzeniem patrzą na tych gości...
  • Odpowiedz