[Yrros]

Ehhh wpadłem sobie dziś w friendzone a jutro kolosik z rana, jak zasnąć? O dziwo tłumacząc sobie różne rzeczy i przypieczętując sobie tą relację jako tylko przyjaźń, poczułem trochę ból, ale bardziej ulgę, ciekawe.. Napij się ktoś meliski za moje ambiwalentne odczucia teraz ehh

[ovation]

@Yrros

[Yrros]

@ovation dziś chyba jednak celibat, z "żałoby" nawet na to ochoty nie mam XDD

[ovation]

@Yrros nie wierzę, postaraj się, warto

[JohnShelby]

@Yrros: ja w to wpadłem jakoś pół roku temu i do tej pory nie mogę się z tym pogodzić

[Yrros]

@JohnShelby ja chyba przez to że już dłuższego czasu nic nie iskrzyło z jej strony trochę lepiej to odczuwam... Dalej masz z nią kontakt jako przyjaźń, czy nie wierzysz w takie rzeczy pomiędzy kobietą a facetem?

[JohnShelby]

@Yrros: u mnie to jest w ogóle bardzo skomplikowana sprawa, ogólnie jesteśmy przyjaciółmi z tym, że ja chciałbym coś więcej ale boję się nawet powiedzieć, bo i tak na 97% nic z tego nie wyjdzie i się tylko ośmieszę

[Yrros]

@JohnShelby właściwie też miałem taką sytuację, oczywiście nie kwestionuję pogmatwania Twojej relacji, ale z moją też bardzo się trzymałem, i mam nadzieję że to się nie zmieni nawet na poziomie przyjaciel-przyjaciółka. Zaryzykuj, bo jak nie będziesz pewny czy ona coś do Ciebie czuje to będziesz tarzał się w tym bagnie, ja tak przez dwa lata siedziałem, a mówią że im wcześniej tym lepiej eh...