Wpis z mikrobloga

@Jell-o To była ironia XD Technologia może sprawiać, że pracujące dzieci się opłacają mniej, ale dalej się opłacają. Technologia nie obniża podaży pracowników, to miałem na myśli. Gdyby można było zatrudniać dzieci to dalej byłyby zatrudniane
  • Odpowiedz
@Cauchemar7:

Technologia może sprawiać, że pracujące dzieci się opłacają mniej, ale dalej się opłacają.


Chodzilo mi o to, że dzięki temu praca ich rodziców byłaby bardziej efektywna.
Część pewnie tak, ale ja nie mam tak negatywnej wizji rzeczywistości i uważam, że większość rodziców jednak posłałaby je do szkoły.
  • Odpowiedz
@Jell-o: oczywiście, że go jest kwestia złych rodziców. Dobry rodzic najpierw upewnia sie, że jest w stanie zapewnić dobry byt orzyszłemu potomkowi, zły o tej kwestii w ogóle nie myśli tylko działa wyłącznie na podstawie instynktów.

Później ktoś taki życzyłby sobie lepszego losu dla dziecka tylko życzenia same z siebie się nie spełniają.

Firmy to mają akurat totalnie wywalone w ludzkie życie w większości przypadków także patrząc pod tym kątem to faktycznie nie jest ich wina, że na przykład same wpedzają ludzi w biedę tak jak np.
  • Odpowiedz
@Jell-o To zależy wyłącznie od ogólnego dobrobytu w kraju. Rodzic który będzie musiał zabierać sobie żeby dać dziecku będzie często zniechęcał dziecko do edukacji co mamy nawet w Polsce w postaci rodziców zniechęcających swoje dzieci do studiowania. Dla nich lepsze 500 do 1000 zł w kieszeni i dziecko przyzwyczajone do współzależności od nich, niż samodzielne dziecko które pójdzie w świat na które jeszcze trzeba kłaść pieniądze.

Natomiast sam wzrost efektywności pracy
  • Odpowiedz