Wpis z mikrobloga

Kiedy Wrocław dorówna Wenecji? Powstały pierwsze parkingi dla łódek

O Wrocławiu mówi się „Wenecja Północy”. I faktycznie niewiele w tym przesady, zwłaszcza jeśli weźmiemy pod uwagę ogromną ilość mostów i kładek. Daleko nam jednak do wykorzystania naszych rzek w charakterze drogi transportu, jak ma to miejsce w Wenecji, Amsterdamie czy Kopenhadze.

Wrocław, na wzór innych europejskich miast, które aktywnie wykorzystują wodny transport, zaczyna rozwijać się w tym kierunku. Powstają nowe przystanie, w których każdy właściciel łódki czy motorówki może liczyć na postój. A transport wodny jest dużo szybszy, niż drogami tradycyjnymi. Tym bardziej, że rzeki we Wrocławiu okalają niemalże całe miasto i pozwalają na dotarcie prawie że w każdy istotny punkt.

Bez wątpienia najbardziej reprezentatywnym portem dla małych jednostek we Wrocławiu jest zlokalizowana w ścisłym centrum Marina Topacz. Marina znajduje się przy ul. Księcia Witolda, między Mostem Uniwersyteckim i Mostem Pomorskim, na wysokości głównego gmachu Uniwersytetu Wrocławskiego. Jej największą zaletą jest bliskość Starego Miasta.

Postój łodzi przy najlepszych miejscach (tak zwane VIP) to koszt 2 650 złotych za sezon. Zajęcie jednego z pozostałych miejsc kosztuje 2 300 złotych za sezon. Można również zdecydować się na krótszy postój. Miesiąc postoju to konieczność opłaty w wysokości 650 złotych, doba kosztuje 40, a godzina 10 złotych.

#wroclaw # motorowki wrocław
  • 2
  • Odpowiedz
A transport wodny jest dużo szybszy, niż drogami tradycyjnymi. Tym bardziej, że rzeki we Wrocławiu okalają niemalże całe miasto i pozwalają na dotarcie prawie że w każdy istotny punkt


@andree2012: aaaaaaaaaaaaaaaahuahuahuahuahuahua dobry zart.
Zapomniales kolezko o wszelkiego typu stopniach wodnych i sluzach, ktorych we wroclawiu jest od cholery.
  • Odpowiedz