Wpis z mikrobloga

@Reiter: typie ale tu nie chodzi o to, że taki dzieciak nie wie, że penis into vagina, ruch posuwisto zwrotny i hehe ruchańsko. Dzieci trzeba edukować, co powoduje zapłodnienie, jak się przed tym zabezpieczyć, jak powinno się to robić i wyznaczyć jakieś rozsądne granice. Ale macie sprany mózg przez ten wykop.
  • Odpowiedz
@Reiter: przyroda i biologia to nie seksedukacja, przynajmniej "za moich czasów" była to sucha teoria. Rodzice i wychowankowie raczej unikają takich tematów, albo się boją zaczynać. Szkoła powinna uczyć takich rzeczy, a dokładniej osoby do tego wykwalifikowane.
  • Odpowiedz
@ejpszemo: "za moich czasów" też były specjalne zajęcia i g się z nich każdy dowiedział, bo było hihi, haha, benis.
Tyle to było warte.

W Anglii masz edukację seksualną i mnóstwo małolatek z brzuchami.
  • Odpowiedz
bez ciąży mogłoby do tego nie dojśc, a do ciąży mogło dojść w niewiedzy obojga.


@krzychugda: Dam sobie rękę uciąć, że jedno i drugie doskonale wiedziało o tym, skąd się biorą dzieci.

Znałem dostatecznie dużo przykładów, gdzie małolaci się parzyli bez gumy, a doskonale wiedzieli, co się skąd bierze. Niektórzy mieli szczęście i nie było z tego dzieci, inni mieli pecha i dzieci z tego
  • Odpowiedz
@inozytol Ale jak się mają dorośli ludzie z dziećmi, którzy świadomi konsekwencji uprawiali seks bez zabezpieczeń do dwójki nastolatków, edukowanych przez porno w necie i grupki na fb?
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 5
@ejpszemo: 15 latek na pewno już wie że seks prowadzi do ciąży. 13 latka pewnie też. Problemem nie jest brak wiedzy tylko podejście ludzi. Widzę to wyraźnie po znajomych gdzie ludzie już na etapie studiów co wszystko wiedzieli ale tak jak się pogadało to wychodziło że połowie zdarzało się ruchać bez zabezpieczenia bo tak fajniej.

Nie róbcie z dzieciaków upośledzonych. Oni dobrze wiedzą że seks prowadzi do ciąży.
  • Odpowiedz
akurat brak edukacji seksualnej mógł mieć tu wpływ na całą sytuację.


@krzychugda: akurat nie koniecznie, bo w UK i Hiszpanii jest ta postępowa "seks edukacja" i rocznie w Hiszpanii dokonuje się 100 000 aborcji a w UK prawie 90 000.
  • Odpowiedz
ja pamiętam edukację seksualną ze szkoły tzn. ze dwa spotkania były, czy coś. Na poziomie gimnazjum.


@Reiter: A ja się dowiedziałem całkiem dużo. Przedmiot trwał cały rok szkolny 1 godz w tyg, babka była całkiem ogarnięta i potrafiła przekazać rzetelną wiedzę bez cringe.
  • Odpowiedz
@Reiter a ja chowany w komunizmie, rodzice uświadomili jak trzeba (mama nawet książki kupiła) i jak się mojej dziewczynie spóźniał okres, to myślałem o tym, jak ogarnąć pracę i kasę na ewentualną rodzinę, a nie o tym, jak ja zabić....
¯_(ツ)_/¯ taka różnica
  • Odpowiedz
@Moisze: To gratulacje. Miałeś normalną klasę, czego nie uświadczysz w większości szkół (poziom gimnazjum).

@marcus1a: Zwyczajnie rodzicie spełnili egzamin, a Ty jesteś normalnym człowiekiem, który ma kręgosłup moralny.
  • Odpowiedz