Wpis z mikrobloga

Ale nienawidzę się za to, że ciągle wracam do tego syfu. Zawsze sobie myślę, a walnę sobie meczyk, albo dwa i prawie zawsze wyłączam grę #!$%@?. Nie grałem w F20 i byłem szczęśliwym człowiekiem... Teraz nie wiem, czy mi się zdaję, ale 90% meczy, które przegrywam to po wyniku 3:4. Zawsze ten sam scenariusz, gol za gol zazwyczaj ja strzelam pierwszy, w następnej akcji po minucie tracę i potem w 90 minucie moja obrona łapie laga, odsuwają się na boki i gościu ma wolny wjazd. Mam wrażenie, że bramkarze nie mają znaczenia to samo się osiągnie typem z ovr 75, co z Alisonem.
Już nie mówiąc o tych #!$%@? paczkach, których otworzyłem w wartości za grube miliony, a trafiłem jedynie wspomnianego Alisona i 2 razy Joe Gomeza niewymiennego... reszta szrot za max 50k, jak np. Saint Maximin kiedy jeszcze był coś warty.. (może dlatego, że wszystkie otwierałem za sbc i nagrody, ani jednej nie kupiłem)
#fut
  • 4
@Roberto171: też mam identyczne odczucia. Wczoraj #!$%@?łem swój klub po zaledwie 10 dniach grania. Też nie grałem w 20stke i kurde no 19stka to była mega fajna gra przy tym gównie aktualnym. W każdym aspekcie biła ją na głowę.