Wpis z mikrobloga

Dlaczego szkoły powinny być zamknięte do końca podania szczepionek chętnym? Zakładamy że szkoła ma 600 uczniów, przychodzi 2 chorych dotyka klamki drzwi wejściowych, od sali, miał sprawę do dyrektorki/pedagog - mamy 3 klamki jak pójdzie do WC to już 4 zakażone, z 400 osób dotknie klamki drzwi wejściowych, 20 pedagog, 40 dyrektorki + nauczyciele w różnym wieku! 2 dni później ilość zakażonych którzy najczęściej o tym nie wiedzą wzrasta do 300~zakładamy że nie każdy się zaraził, z 300 aż 210 jedzie komunikacją publiczną, autobusy, tramwaje etc. tam zostawiają wirusa, potem staży go dotykają i wskaźniki coraz bardziej zaczynają wypierdzielać, a nawet jeszcze nie zdążyliśmy wziąć poprawki na zakażone osoby w domach z tych 300 zakażonych robi się 600 minimum. Zakażenia nagle wywaliło w górę po otwarciu szkół tak że teraz ciężko zapanować niektórym krajom a wcześniej do 1k zakażeń oficjalnych góra było, no bardzo ciekawe. Nawet jak sobie grupka pójdzie do galerii to będzie dużo mniej inwazyjne niż by poszła do szkoły. Otworzyć restauracje, siłownie, baseny - utrzymać zamknięcie szkoły do minimum końca tego roku szkolnego, sama dystrybucja szczepionek zajmie minimum do kwietnia-maja a nie zadnego stycznia co pinokio pieprzy.
#koronawirus
  • 7
@Serylek: Ten twój pseudo wywód można spłycić do - skoro jedna osoba #!$%@?ła nietoperka w Chinach i miesiąc później w Olsztynie muszę wzywać windę łokciem, to jak z tym wygrać skoro zawsze będzie ta jedna chora osoba? Bez sensu.
@Maxterix: Oczywiście że się nie wygra, trzeba by w każdym kraju wprowadzić kwarantannę na 3 tygodnie zsynchronizowaną, wojsko musiałoby każdemu dostarczać jedzenie i dbać o higienę za wszelką cenę i jakieś wypasione kombizony przechodzace w setki milionów, na 3 tyg również nie wracać do domu, nierealne.