Panowie, mecz z Włochami już za nami więc warto na gorąco pewne rzeczy... (@adi93)

Panowie, mecz z Włochami już za nami więc warto na gorąco pewne rzeczy uwypuklić, uplastycznić. Ziemia włoska, tak przecież nam historycznie bliska, wystarczy tylko wspomnieć słowa polskiego hymnu napisanego w Italii przez Józefa Wybickiego, wybitnego polskiego poetę.

Niestety nie weszliśmy dobrze w ten mecz, na tym etapie mamy prawo oczekiwać wyższego poziomu koncentracji już od pierwszych minut spotkania. Tutaj nie ma miejsca na proste błędy bo to się po prostu z takim rywalem źle kończy.

Tymczasem Panowie, my przez 20 pierwszych minut spotkania praktycznie nie wyszliśmy z własnej polowy i jedynie gwizdek sędziego sygnalizujący spalonego uratował nas przed stratą bramki. Parę chwil później Włosi przystemplowali swoja przewagę po rzucie karnym i tutaj panowie... Musimy wrzucić tutaj kamień do ogródka Grzegorza Krychowiaka. Tak doświadczony piłkarz popełnia taki bląd w kryciu w polu karnym i ratuje się faulując Belottiego. Niestety poza fryzurą a'la Sergio Ramos poziom stopera Realu z ostatniego meczu z Valencią tez zachowany.
Panie Grzegorzu to nie przystoi, od pomocnika Lokomotiwu Moskwa oczekujemy, ze będzie liderem, będzie sercem, płucami drużyny Jerzego Brzeczka, a tymczasem możemy mieć dużo pretensji w ostatnim czasie do Grzegorza. Kadra potrzebuje Krychowiaka w dobrej formie na Euro, ale tak to jest w zyciu pilkarza ze czasem nadchodzą te gorsze chwile, ze po prostu nie idzie, głowa chce ale ciało nie nadąża, no musi Grzegorz wrócić do swojej gry.

I jeszcze krociutko o druzynie Manciniego, oni pokazali jak jak powinna funkcjonowac druzyna, jak na tym najwyzszym poziomie trzeba pracowac w pressingu, odbiorze do tego dokladajac szybkosc, ruchliwosc, ten dynamit, a do tego ta ich niebywala kratywnosc w drugiej lini. Z duza swoboda tworzyli kolejne grozne okazje bramkowe, z prawej, z lewej strony czy srodkiem pola. W pierwszej polowie to Wlosi zrobili sobie trening stalych fragmentow gry, bodajze 6 rzutow roznych w 45 min.
Przed meczem duzo mowiono o oslabieniach wloskiej druzyny, ale spojrzmy jaka glebie posiada druzyna squadda azzurra, brak Bonnucciego Chelliniego, Immobile byl praktycznie niezauwazalny. To bylo dobre doswiadczenie dla polskich pilkarzy, wlosi w duzych fragmentach tego spotkania pokazazali nam piłkę przed duze P.

Niewątpliwie selekcjonera Jerzego Brzęczka wraz ze sztabem czeka analiza tego meczu, materiał do przemyslen jest z pewnoscia spory bo ciężko wskazac jakiekolwiek dobrze dzialajace elementy w tym spotkaniu. Analizując ostatnie spotkania z drużyną Manciniego to było chyba najsłabsze, nie mielismy absolutnie zadnych argumentów w tym meczu, nie stworzyliśmy żadnej klarownej sytuacji do zdobycia bramki, natomiast na stratę 2 goli chyba nie mamy co narzekać, bo Włosi takich poważnych sytuacji mieli jeszcze co najmniej kilka.
Miejmy nadzieje, ze analityczna, doglebna analiza meczu bedzie dobra szkola w kontekscie przyszlorocznego Euro, ale ze pierwsze wnioski beda wyciagniete juz za pare dni w meczu Holandia.
Pewnie Panowie w studio jeszcze bedziecie analizowac, rozbijac gre pojedynczych graczy na czynniki pierwsze ale w naszej drużynie wyroznic mozna chyba jedynie Szczesnego. Martwi to, ze gdy wydawało się, że coś drgnęło po meczach październikowych, że jesteśmy bliżej znalezienia swojego stylu, to mecze z poważniejszymi rywalami jednak nas weryfikują.
#kanalbekowy #hejtpark #borek #kanalsportowy

specyfik

15.11.2020, 22:12:24

@adi93: Mati no heh... ja muszę tutaj przyznać, że no troszeczkę od ciebie więcej w piłkę grałem. Ale muszę się z tobą zgodzić. My w tym meczu nie istnieliśmy. No Reca... proszę cię. To co on dzisiaj robił, to jak grał. To jest takie ABC piłkarskie, jak ja to mówię. No nie możesz się tak ustawiać grając na boku obrony. Ja wiem co mówię, grałem trochę na boku obrony. No