Wpis z mikrobloga

Koło Szeherezady przechodziłem i patrzę stoi ta kobita. Tak jakoś biednie wyglądała, a ja w Boga wierzę to żal mi się jej zrobiło
  • 5
  • Odpowiedz
@haraszox11: nie... mówię, pójdziesz ze mną, tu niedaleko, do Wielkiego Ryśka. Rysiek ma melinę, całkiem niedrogo bierze. Śledzia można tam kupić i czarne. Czarne to jego teść to on takie robi, że to lepsze niż szynka. Ja wolę
  • Odpowiedz
@adormidera: To wypiliśmy tam pół basa z nią i z Ryśkiem i ona mówi, że ma dzieci. „Duże?” – pytam. A ona mówi, że no jedno cztery, drugie dwa… ...nie, dwa i pół. Nie! Dobrze mówię, cztery i pół i dwa lata. To miałem akurat te pieniądze, co dostałem jak wychodziłem, to dałem. No niech kobita kupi jakieś pomarańcze tym dzieciom.
  • Odpowiedz